Odlotowy weekend w Houston. Komu Super Bowl?

Inne
Odlotowy weekend w Houston. Komu Super Bowl?
fot. PAP

W walce o 51. tytuł najlepszej drużyny futbolu amerykańskiego zmierzą się New England Patriots i Atlanta Falcons. Ameryka już szaleje na punkcie tego spotkania - jak zwykle ceny biletów i reklam windowane są do granic absurdu. Wszyscy zastanawiają się, czy ktoś może zatrzymać Patriotów, którzy stają przed 9. szansą na wygraną, drugą w ostatnich trzech latach i siódmą pod wodzą Billa Belichicka z Tomem Brady na rozegraniu. Dla Sokołów to druga okazja na premierową wygraną w Super Bowl.

W tym roku koszt 30-sekundowej reklamy w przerwie tego najważniejszego wydarzenia w amerykańskim sporcie sięga 5 milionów dolarów. Między najdroższymi reklamami w amerykańskiej telewizji wystąpi Lady Gaga. Wcześniej występu odmówiła Adele. Rzut monetą decydujący o rozpoczęciu spotkania wykona była prezydencka para George W. i Barbara Bushowie, rezydujący w Teksasie. A właśnie w tym stanie tym razem gości śmietanka NFL. To trzeci mecz w Houston, a drugi na NRG Stadium o to najbardziej prestiżowe trofeum w sporcie zza Oceanu.

 

Patrioci

 

New England to jedna z najlepszych ekip w ostatnich latach. Od 2010 roku zawsze notują przynajmniej 12 wygranych w sezonie. I tym razem nie było inaczej. Mimo osłabień brakiem kontuzjowanych, bądź zawieszonych Brady'ego (w czterech pierwszych meczach) i Roba Gronkowskiego ostatecznie Patriots zanotowali 14 wygranych, mieli trzeci najlepszy atak i najlepszą obronę w lidze.

 

Podania Brady'ego w całym sezonie zostały tylko dwa razy przejęte, a z kolei najskuteczniejszym odbierającym w ekipie z New England został Julian Edelman (98 podań). Najwięcej jardów przebiegł za to LeGarrette Blount (1168), który zanotował także największą ilość przyłożeń w lidze (18).

 

Prawdziwą siłą ekipy była jednak defensywa – Trey Flowers (7 powaleń quarterbacków rywali!) i Jabaal Sheard (5 „sacków”) to prawdziwi gladiatorzy. Do nich trzeba doliczyć Dontę Hightowera i Roba Ninkovicha. Ale doskonałych obrońców wśród Patriotów jest więcej.

 

Dla Patriots to już 9. Super Bowl, co jest absolutnym rekordem NFL. Aż 7 mistrzowskich meczów wywalczonych zostało w ostatnich 16 latach pod wodzą legendarnego już Belichicka z Bradym na rozegraniu. Do tej pory dorobek ekipy z Massachusetts wynosi cztery wygrane i tyle samo porażek, ale wszystkie wygrane miały miejsce już w erze Belichick-Brady! Dla genialnego quarterbacka siódme Super Bowl również będzie absolutnym rekordem NFL – żaden gracz nigdy nie zaliczył tylu spotkań mistrzowskich.

 

Falcons

 

Ekipa z Atlanty nie ma tak bogatej historii. W tym sezonie zanotowała 11 wygranych i awansowała do play offów po trzech latach posuchy. Główną siłą Sokołów jest ofensywa – drużyna zdobyła w sezonie regularnym 540 punktów, najwięcej w lidze. Głównie dzięki współpracy rozgrywającego Matta Ryana i Julio Jonesa, który złapał 83 podania i zaliczył 1409 jardów (drugie miejsce w NFL) oraz sześć przyłożeń. Warto zwrócić także uwagę na Mohameda Sanu i Taylor Gabriela oraz running backów Devontę Freemana i Tevina Colemana. Defensywą Sokołów zawiadują Adrian Clayborn i weteran Dwight Freeney oraz Vic Beasley i początkujący w lidze Deion Jones.

 

Poprzedni występ w ostatnim spotkaniu sezonu Falcons zanotowali w 1999 roku, kiedy przegrali z Denver Broncos.

 

Widok z boiska

 

Z powyższych wyliczeń widać, że będzie to starcie najlepszej defensywy (Patriots) z najlepszym atakiem ligi (Falcons). To szósty taki przypadek w historii nowoczesnej NFL, czyli od 1970 roku. Do tej pory górą aż czterokrotnie była obrona. To oprócz doświadczenia i genialnego Brady'ego jeden z głównych powodów, dla których to Patrioci są faworytami starcia.

 

W tym roku po raz pierwszy telewizja amerykańska zamontowała dodatkowe 38 kamer, które pozwolą oglądać powtórki z perspektywy uczestnika meczu, z boiska bez potrzeby montowania ich na ciałach piłkarzy.

 

Ciekawostką jest także pierwsza w historii Super Bowl „reklama na żywo”. Jaki będzie miała efekt przy niebotycznych cenach reklamowych spotów? Na pewno fajerwerków możemy spodziewać się podczas artystycznych występów Luke'a Bryana, który zaśpiewa hymn USA oraz tria Phillipa Soo, Renee Elise Goldsberry i Jasmine Cephas Jones, które wykona „America the Beautiful”. W przerwie scena należeć będzie jednak do Lady Gaga, która rok temu zaśpiewała hymn. – To będzie niewiarygodna noc – zapowiedział reżyser widowiska artystycznego. Mamy nadzieję, że przede wszystkim niezwykła sportowo!

Marcin Lepa, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie