Teoria spiskowa "Igły": Gwiazda Skry we Włoszech się leczy, a może transfer?
PGE Skra Bełchatów w ostatniej kolejki Ligi Mistrzów CEV zwyciężyła ACH Volley Ljubljanę, dzięki czemu znacznie wzrosły jej szanse na awans do najlepszej dwunastki Europy. W tym spotkaniu zabrakło jednak kluczowej postaci zespołu, Artura Szalpuka, który poleciał do Włoch na konsultacje związane z kontuzją barku. Nieco inne zdanie ma jednak Krzysztof Ignaczak!
Po początkowych problemach w fazie grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów CEV PGE Skra Bełchatów wyszła na prostą i znalazła się już na drugim miejscu premiowanym awansem do play-offów. Zwycięstwo 3:1 nad ACH Volley Ljubljana nie przyszło jednak łatwo, zaś eksperci magazyna Polska 2017 niejako usprawiedliwiają zespół z PlusLigi brakiem kluczowej postaci, Artura Szalpuka.
Młody reprezentant Polski miał polecieć do Włoch na konsultacje zdrowotne związane z jego kontuzjowanym barkiem. Media spekulowały na temat charakteru wizyty przyjmującego w Italii, bowiem tajemnicą pozostawała decyzja w sprawie jego zdrowia: czy będą to wyłącznie konsultacje, czy też dojdzie do tak zwanego "pójścia pod nóż", czyli zabiegu.
Jeszcze inne zdanie w całej sprawie ma z kolei Krzysztof Ignaczak, który - nieco z przymrużeniem oka skomentował sytuację Szalpuka:
Konsultacje? Czy aby na pewno? Bardziej mówię tutaj o wysłaniu do Włoch... do grania!
Czy słowa "Igły" mogą się okazać prorocze? 21-latek jest przecież jednym z najbardziej utalentowanych polskich siatkarzy...