Parzęczewski: Większa liczba badań oczyści polski boks z dopingu

Sporty walki
Parzęczewski: Większa liczba badań oczyści polski boks z dopingu
fot. PAP

- Większa liczba badań oczyści polskie zawodowe pięściarstwo z dopingu - uważa czołowy zawodnik kategorii półciężkiej Robert Parzęczewski, legitymujący się rekordem 14-1. Kolejną walkę stoczy za miesiąc w Dzierżoniowie.

W ostatnich tygodniach media obiegły informacje o dopingowych "wpadkach" Andrzeja Wawrzyka, przygotowującego się do niedoszłego już pojedynku o mistrzostwo świata WBC wagi ciężkiej z Amerykaninem Deontayem Wilderem, a także dwóch bokserów kategorii junior ciężkiej Michała Cieślaka i Nikodema Jeżewskiego. Decyzje ws. kar jeszcze nie zapadły.

- Doping w sporcie, nie tylko wśród sportów walki, zawsze był i tak zapewne pozostanie. Jestem zwolennikiem walki z niedozwolonym wspomaganiem i uważam, że kontroli pięściarzy powinno być więcej. To będzie dodatkowy koszt dla organizatorów gal, ale innej drogi nie ma, by oczyścić profesjonalne pięściarstwo z dopingu - powiedział 23-letni Parzęczewski, noszący przydomek "Arab".

Zawodnik Tymex Booxing Promotion nie odnosił większych sukcesów na ringach amatorskich, natomiast w gronie zawodowców wygrał 14 z 15 walk. Przegrał tylko z Francuzem Jessym Luxembourgerem.

- Chcę walczyć o pierwsze pasy mistrzowskie, na razie malutkich federacji, a to oznacza, że będę badany w niedługim czasie. Nie obawiam się takich testów. Przed walkami rankingowymi ich nie ma... Ale prawda też jest taka, że dopóki ktoś nie zostanie złapany, nie można go osądzać - dodał bokser z Częstochowy, promowany przez Mariusza Grabowskiego.

Na gali "BudWeld Boxing Night: Noc Prawdy" 4 marca w Dzierżoniowie Parzęczewski spotka się z prawie 20 lat starszym Tomaszem Gargulą (18-5-1).

 

- Gargula nie boi się pójść na wymianę. A to oznacza, że kibice będą mieli na co popatrzeć. Żadnych szachów, tylko ostra walka - zapowiada jeden z liderów grupy Tymex.

Na co dzień Parzęczewski bardzo dobrze radzi sobie w... kuchni.

 

- Sam przygotowuję posiłki, akurat dziś to była pierś z kurczaka. A tak w ogóle, mocno napaliłem się na treningi strzeleckie. W niedzielę po raz pierwszy byłem na strzelnicy, dobrze mi poszło i zamierzam jeszcze spróbować swych sił w tym sporcie. Bokser musi mieć celne oko - podsumował.

W głównym pojedynku wieczoru były mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak zmierzy się z Rosjaninem Aleksandrem Kubiczem.

AŁ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie