Biznes budowany na nienawiści. Rangersów chciał nawet Trump

Piłka nożna
Biznes budowany na nienawiści. Rangersów chciał nawet Trump
fot. PAP/EPA

W trakcie czterech sezonów, gdy Rangersi grali w niższych ligach (2012/13-2015/16), Celtic zdobył cztery mistrzostwa Szkocji, za każdym razem dystansując wicemistrza na przynajmniej 15 punktów (kolejno: 16, 29, 17 i 15). Mimo to, prezes Celtiku stwierdził, że degradacja Rangersów kosztowała jego klub 40 milionów funtów.

The Old Firm. Jedne z najsłynniejszych derbów globu. Starcia Celtiku z Rangersami śledzi nawet i 100 milionów osób. Tak było przynajmniej w kwietniu 2016 roku, kiedy protestanci grali z katolikami w półfinale Pucharu Szkocji i kiedy pokonali ich po raz pierwszy od marca 2012 roku. Ta rywalizacja to fenomen. Oba kluby zdobyły łącznie 101 ze 120 tytułów mistrzowskich w Szkocji. Jeśli idzie o ligi liczące się na świecie, nie ma bardziej zdominowanej przez dwa zespoły niż ta spod krzyża św. Andrzeja. Przynajmniej w kontekście historycznym.

I choć ich kibice szczerze się nienawidzą, z powrotu Rangersów do SPL cieszyli się paradoksalnie nie tylko fani "The Gers". Oba kluby potrzebują siebie nawzajem. Potrzebują Old Firm, by ponownie stać się konkurencyjnymi w Europie. Dowodem na to, jaki potencjał drzemie w tylko jednej ze stron, są spotkania Rangersów w niższych ligach. Ich rywale zdradzili, że przychody z czterech meczów przeciwko "The Gers", były równe pięcioletnim kontraktom reklamowym. Oba kluby swego czasu chcieli nawet w Premier League, ale teraz, w erze olbrzymich zysków z praw telewizyjnych, potrzeba ta nie jest już tak paląca.

Wartość tych dwóch marek wykracza jednak daleko poza świat futbolu. W Polsce mało kto wie, że przed czterema laty, gdy Rangers FC zbankrutował, o mały włos nie przejął go Donald Trump, obecny prezydent USA. Skoro już nawet on, miliarder, rekin świata biznesu, zwęszył w "The Gers" niezły interes, to tylko podkreśla z jakimi pieniędzmi i jakim oddziaływaniem na ludzi mamy do czynienia. Animozje wśród kibiców doszły do tego stopnia, że w latach 1999-2013 oba kluby musiały mieć tego samego sponsora. Istniała bowiem obawa, że jeśli zespoły sponsorować będą różne firmy, zwaśnieni fani nawzajem je po prostu zbojkotują.

No właśnie, wszystko to sprowadza się do konfliku. Ale skąd on właściwie wynika? Powiedzieć, że jedni są katolikami, a drudzy protestantami, to przecież nie powiedzieć nic. Niewyobrażalny może wydać się fakt, że na początku swojego istnienia Celtic i Rangers pałały do siebie sympatią. Nawet współpracowały. "The Bhoys" zaczęli swą działalność w 1887 roku - 15 lat po powstaniu "The Gers" - i na inaugarację stadionu zaprosili właśnie swojego przyszłego wroga. Celtic wygrał 5:2, ale nikt wtedy wynikiem się nie przejmował - ogłoszono początek wielkiej przyjaźni, a kluby wyjeżdżały razem na tournee.


Wkrótce "The Bhoys" nie ustępowali Rangersom także w meczach ligowych. Już wtedy, w końcówce XIX wieku, wyodrębniła się legendarna dwuzespołowa rywalizacja, którą przez kolejne stulecie żył cały kraj. Napięcie w relacjach to jednak nie efekt przesłanek sportowych, ale jak się mozna domyślić - politycznych. Mowa oczywiście o angielskiej dominacji w Irlandii, która z początkiem XX wieku chyliła się ku końcowi. Efektem było m.in. krwawe powstanie wielkanocne, irlandzka wojna o niepodległość oraz irlandzka wojna domowa. Mniej więcej w tym samym okresie w Celtiku zaczęli grać Irlandczycy, a Rangersi na kilkadziesiąt lat przestali rekrutować katolików.

Rywalizacja sportowa nabrała jeszcze większych rumieńców. Dziś derby Glasgow uznawane są za świętą wojnę. Władze robią wszystko, by zmiejszyć potencjalne ryzyko. Dlaczego Old Firm zaczynają się zwykle w południe? Ano dlatego, że im wcześniej mecz się rozpocznie, tym mniej kibiców przyjdzie na niego pijanych. Podobnych zabiegów w dniu Old Firm uświadczysz w Glasgow tysiące. Sytuacja w mieście od rana jest napięta. Ta wzajemna niechęć jest tak bezpretensjonalna i leży u podstaw tak wielkich i głęboko zakorzenionych idei, że praktycznie nie da się jej wyplenić. I nikt tego bynajmniej czynić nie chce. Na te mecze czeka przecież cały świat.

***

Rangersi mierzyli się z Celtikiem już w sumie 404 razy - 159 meczów wygrali, 97 zremisowali, 148 przegrali. Kibice "The Bhoys" oczywiście odwrócą kota ogonem - w myśl przepisów prawa, Rangers FC, który rywalizuje obecnie w SPL, to zupełnie inny klub niż ten sprzed wiosny 2012 roku. Według fanów Celtiku bilans wynosi więc 4:1...

Derby Glasgow po 2012 roku:

1. Sezon 2014/15
półfinał Pucharu Ligi Szkockiej
Celtic - Rangers 2:0

2. Sezon 2015/16
półfinał Pucharu Szkocji
Rangers - Celtic 2:2 (5:4 w rzutach karnych)

3. Sezon 2016/17
szkocka Premiership
Celtic - Rangers 5:1

4. Sezon 2016/17
półfinał Pucharu Ligi Szkockiej
Rangers - Celtic 0:1

5. Sezon 2016/17
szkocka Premiership
Rangers - Celtic 1:2

Najbliższe derby odbędą się w sobotę 11 marca na Celtic Park (Premiership).

Rafał Hurkowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie