Wilder: Tacy zawodnicy jak Szpilka bardzo mnie motywują

Sporty walki

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (37-0, 36 KO) przyznał, że największą motywację czerpie z takich rywali jaki... Artur Szpilka (20-2, 15 KO). - Lubię jak ktoś się na mnie rzuca i krzyczy, że mnie znokautuje - powiedział.

Amerykanin miał okazję skrzyżowania rękawic z Polakiem w styczniu 2016 roku. Zgodnie z planem wygrał, ciężko nokautując go w dziewiątej rundzie. Od tego czasu stoczył jeszcze pojedynek z Chrisem Arreolą, a Szpilka jeszcze nie wyszedł do ringu. Miał ofertę walki z Dominikiem Breazeale'em, lecz ostatecznie do takiego starcia - przynajmniej na razie - nie dojdzie. Z kolei Wilder już pod koniec lutego stanie do piątej obrony tytułu mistrza, a jego rywalem będzie Gerald Washington (18-0-1, 12 KO).

Jak przyznał Wilder, takie starcia jak... ze Szpilką motywują go podwójnie. - Uwielbiam wychodzić do ringu jak na wojnę. Mam w sobie dużo dobroci, ale mam też trochę złego charakteru. Tacy zawodnicy jak Bermane Stiverne czy Artur Szpilka, którzy rzucali się na mnie i krzyczeli, że mnie znokautują, mnie motywują. To dzięki nim zapominam, że jestem miły - stwierdził.

Wilder dodał również, że ceni Szpilkę za to, że posiada duszę wojownika. Liczne przepychanki jeszcze przed pierwszym gongiem pozytywnie wpłynęły na Amerykanina. - Zalazł mi za skórę, dlatego skończył na deskach - zakończył.

Skrót walki Wilder - Szpilka w załączonym materiale wideo.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie