Ekstraklasa: Majewski z Kownackim "posprzątali" Piasta

Pierwszy cios Lech zadał Piastowi już w 27. minucie. Radosław Majewski ustawił piłkę w narożniku pola karnego i w świetnym stylu, ale z dużą dozą szczęścia, strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jeszcze od głowy stojącego w murze Łukasza Sekulskiego, co kompletnie zmyliło broniącego bramki gospodarzy Jakuba Szmatułę.

Kolejne trafienie, swoje trzecie w sezonie, Majewski dołożył w 35. minucie. Wspaniałym długim podaniem popisał się Łukasz Trałka, piłki na lewym skrzydle dopadł Wołodymyr Kostewycz, po którego dośrodkowaniu zupełnie niekryty Majewski znów nie dał Szmatule najmniejszych szans. Lech w pełni zasłużenie kończył pierwszą połowę z dwubramkową przewagą.

Piast ostatecznie rozbity został w 62. minucie. Szczęścia z daleka spróbował Szymon Pawłowski i po części swój cel osiągnął. Szmatuła co prawda jego strzał obronił, ale interweniował na tyle niefortunnie, że przy okazji sprawił prezent czujnemu Dawidowi Kownackiemu. Niespełna 20-letni napastnik dopadł wybitej piłki, po czym strzałem z bliska postawił kropkę nad i. To jego szósty i drugi z rzędu gol w tegorocznej Ekstraklasie.

Siedem minut później "Kownaś" mógł nawet podwyższyć wynik meczu na 4:0, ale jego piekielnie mocny strzał wylądował na słupku. W 70. minucie zastąpił go Marcin Robak - do końca meczu nic się już jednak nie zmieniło. Lech zrobił kolejny krok w stronę podium Ekstraklasy - dzięki zwycięstwu nad Piastem, zrównał się punktami z Legią, ale "Wojskowi" swój mecz (z Ruchem Chorzów) rozegrają dopiero w niedzielę. Piast natomiast pozostaje na dalekim 14. miejscu.

Piast Gliwice - Lech Poznań 0:3 (0:2)

Bramki: Majewski 27., 35., Kownacki 62. Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 3 875.

Piast: Jakub Szmatuła - Edvinas Girdvainis, Radosław Murawski, Aleksandar Sedlar - Bartosz Szeliga, Stojan Vranjes (61. Michał Masłowski), Martin Bukata, Maciej Jankowski (46. Sasa Żivec), Patrik Mraz - Gerard Badia (79. Adam Mójta), Łukasz Sekulski.

Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski (79. Darko Jevtić), Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Radosław Majewski, Szymon Pawłowski (63. Mihai Radut) - Dawid Kownacki (69. Marcin Robak).

Żółte kartki: Vranjes, Girdvainis.