World Tour: Kantor i Łosiak zagrają w finale

W pierwszym secie Stojanowski i Jarzutkin objęli prowadzenie 3:0, a Łosiak (KS Jastrzębie) i Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) do remisu doprowadzili przy stanie 7:7. Później jednak Polacy zabrali się skutecznie za budowanie przewagi i szybko zapisali na swoim koncie tę partię. Na tym samym etapie odskoczyli rywalom w drugiej odsłonie. Tym razem nie udało im się równie wyraźnie pokonać przeciwników, ale kontrolowali sytuację i pewnie wygrali półfinał.

 

O pierwszy w sezonie, a drugi w karierze triumf w turnieju WT walczyć będą od godz. 13.30 czasu polskiego z innym rosyjskim duetem - Wiaczesławem Krasilnikowem i Nikitą Liaminem. Ci siatkarze w przeszłości z powodzeniem grali z innymi zawodnikami, a siły połączyli w tym sezonie.

 

Polacy mają dobre wspomnienia związane z tym turniejem - rok temu uplasowali się na trzecim miejscu.

 

Od tego sezonu imprezy niższej rangi (wprowadzono skalę gwiazdkową) rozgrywane są w całości systemem pucharowym, zrezygnowano z fazy grupowej. Tak jest też na Kiszu (impreza trzygwiazdkowa).

 

W turnieju tym rywalizują tylko męskie duety. Ze startu zrezygnowało wielu czołowych siatkarzy. Łosiak i Kantor to jedyna polska para, która przystąpiła do tych zmagań. Zgłoszeni byli też Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów) i Maciej Rudol (MKS Zryw-Volley Iława), ale drugi z zawodników na treningu doznał kontuzji stopy.

 

Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) i Michał Bryl (RCS Czarni Radom) oraz Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik) z Kacprem Kujawiakiem (RCS Czarni Radom) trenują obecnie w kraju.

Przejdź na Polsatsport.pl