Federer nie zakończy kariery co najmniej do 2019 roku. Podpisał kontrakt

Roger Federer nie myśli o sportowej emeryturze, choć nie chce wypowiadać się wprost o swoich planach. Podkreśla, że wszystko zależy od zdrowia, ale teraz kibice mogą być spokojnie - tenisista nie zakończy kariery przed 2019 roku.

Jeden z najlepszych zawodników w historii tej dyscypliny podpisał kontrakt z organizatorami turnieju w Bazylei i zapewnił, że będzie tam startować przynajmniej do 2019 roku.

- Już nie mogę się doczekać kolejnych edycji. To mój turniej, moi kibice, tu jestem w domu. Ta impreza to zawsze dla mnie wielkie wydarzenie - przyznał 35-letni Federer, który w styczniu w Melbourne po raz 18. triumfował w turnieju Wielkiego Szlema.

W zawodach w Bazylei Szwajcar siedem razy zwyciężał, 12 razy był w finale. W zeszłym sezonie musiał zrezygnować ze startu z powodu kontuzji kolana.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się podpisać kontrakt z Rogerem na kolejne trzy lata i to w momencie, kiedy ponownie wygrał turniej wielkoszlemowy. To wiele dla nas znaczy - podkreślił szef zawodów Roger Brennwald.

Federer obecnie zajmuje dziewiąte miejsce w światowym rankingu ATP.

AN, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl