Europejskie puchary w siatkówce: Ostatnia szansa na play-off

Siatkówka
Europejskie puchary w siatkówce: Ostatnia szansa na play-off
fot. Cyfrasport

Pięć polskich drużyn we wtorek i środę rozegra ostatnie spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W męskich rozgrywkach tylko ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest pewna awansu do rundy play-off. W trudnym położeniu są Chemik Police i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.

Kędzierzynianie już po czterech kolejkach zagwarantowali sobie udział w play-off, a przed dwoma tygodniami wygrali piąty z rzędu mecz w LM (z Noliko Maaseik 3:0) i zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie A. Na zakończenie rundy grupowej zagrają na wyjeździe z trzecim w tabeli tureckim Stambuł BBSK.

 

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów przeciętnie spisują się w tegorocznej edycji LM, w pięciu spotkaniach zdobyli tylko pięć punktów, ale wciąż pozostają w grze. Jeśli w środę na własnym parkiecie pokonają za trzy punkty teoretycznie najsłabszego rywala z grupy - Duklę Liberec, to awansują do play-off z trzeciego miejsca. Do kolejnej rundy zakwalifikują się bowiem po dwa najlepsze zespoły z pięciu grup oraz trzy drużyny z trzecich miejsc z najlepszym bilansem.

 

W nieco lepszej sytuacji niż rzeszowianie jest Skra Bełchatów, która w swojej hali podejmować będzie rumuński S.C.M.U Craiova. W przypadku wygranej podopieczni Philippe'a Blaina uplasują się na drugim miejscu w tabeli, spychając Rumunów na trzecią pozycję. Skra wydaje się być faworytem spotkania, choć w pierwszą konfrontację przegrała na wyjeździe 1:3.

 

Turniej finałowy rozegrany zostanie w dniach 29-30 kwietnia w Rzymie, a organizatorem jest Sir Sicoma Colussi Perugia.

 

Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja żeńskich zespołów. Po reformie Liga Mistrzyń rywalizacja toczy się w czterech grupach, a  play-off ograniczono tylko do jednej rundy. Udział w niej mają zapewniony zwycięzcy grup oraz trzy ekipy z drugich miejsc z najlepszym bilansem.

 

Chemik jest aktualnie drugi w tabeli, lecz przed nim ciężkie zadanie, bowiem przyjdzie mu się zmierzyć z liderem Liu Jo Nordmeccanica Modena. Pierwsze spotkanie w Szczecinie wygrały Włoszki 3:1.

 

Mistrzynie Polski mają jednak szansę nawet na zwycięstwo w grupie, pod warunkiem pokonania siatkarek z Modeny. Natomiast w przypadku porażki, prawdopodobnie spadną na trzecie miejsce. Mający tyle samo punktów co policzanki Imoco Volley Conegliano zagra w Baku z Telekomem. Azerki dotąd nie zdobyły nawet punktu i trudno oczekiwać, by postawiły się mistrzyniom Włoch.

 

Iluzoryczne szanse na awans do play-off mają z kolei dąbrowianki. Zwycięstwo przed własną publicznością nad Azerrail Baku może dać im drugą lokatę w grupie, ale dorobek dziewięciu punktów raczej będzie niewystarczający w konfrontacji z innymi ekipami, które również uplasują się na drugich miejscach.

 

Gospodarzem Final Four będzie Imoco Volley (22-23 kwietnia), a mecze rozegrane zostaną w Treviso.

 

Brak awansu do kolejnej rundy nie oznacza automatycznie zakończenia pucharowej przygody. Cztery zespoły z fazy grupowej (najlepsze spośród tych, które nie zakwalifikowały się do play-off), zarówno w męskich jak i żeńskich rozgrywkach LM, wystąpią w rundzie challenge Pucharu CEV.

 

Program spotkań z udziałem polskich drużyn:

wtorek

LM kobiet: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Azerrail Baku (18.00)
LM kobiet: Liu Jo Nordmeccanica Modena - Chemik Police (20.30)

środa

LM mężczyzn: BBSK Stambuł - Zaksa Kędzierzyn-Koźle (17.00)LM mężczyzn: Asseco Resovia Rzeszów - Dukla Liberec (18.00)
LM mężczyzn: PGE Skra Bełchatów - S.C.M.U Craiova (20.00)

AN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie