Puchar Polski: Pogoń wierzy w korzystny wynik w Poznaniu

Piłka nożna
Puchar Polski: Pogoń wierzy w korzystny wynik w Poznaniu
fot. Jakub Piasecki/Cyfrasport

Po piątkowej porażce ligowej 0:3 z Lechem Poznań na własnym boisku Pogoń Szczecin jedzie teraz do stolicy Wielkopolski, gdzie oba zespoły rozpoczną w środę rywalizację w półfinale Pucharu Polski. W szczecińskim zespole panują bojowe nastroje i wiara w korzystny wynik.

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu trener Pogoni Kazimierz Moskal, pytany czy ważniejsza dla niego jest liga czy rozgrywki Pucharu Polski, powiedział: - Gdybyśmy mieli sporą przewagę w lidze, mógłbym stwierdzić, że skupiamy się na Pucharze Polski, ale tak nie jest, więc na równi musimy traktować rozgrywki ligowe i pucharowe - powiedział.

 

Po trzech kolejkach ligowych nic się nie zmieniło. Pogoń zdobyła cztery punkty i nadal balansuje na granicy grupy mistrzowskiej i spadkowej. Piątkowa porażka 0:3 z Lechem nie nastraja kibiców optymistycznie przed meczem pucharowym w Poznaniu.

 

- Najlepszym lekarstwem po 0:3 jest to, by jak najszybciej zagrać kolejny pojedynek i się odbudować – uważa trener Portowców.

 

Wśród szkoleniowców i zawodników Pogoni dominuje przekonanie, że piątkowa porażka wynikała z indywidualnych błędów w obronie. W statystykach Pogoń górowała nad Lechem zarówno pod względem czasu posiadania piłki, jak i liczby strzałów oddanych na bramkę rywali.

 

- Mam nadzieję, że w Poznaniu udowodnimy, że to był wypadek przy pracy – stwierdził po meczu Sebastian Rudol przy okazji przyznając się do tego, że po jego błędzie Dawid Kownacki zdobył pierwszą bramkę dla gości.

 

Przy golu na 0:3 Rudol nie dogonił Marcina Robaka, który wyszedł na pozycję sam na sam z Jakubem Słowikiem.

 

W środku obrony zagrał w parze z Mateuszem Matrasem, który z kolei może sobie przypisać winę przy stracie drugiego gola. W meczu pucharowym prawdopodobnie na środek obrony Pogoni wróci Jarosław Fojut, który w piątek pauzował, po tym jak tydzień wcześniej zderzył się głową z Miroslavem Covilo z Cracovii i nie był w pełni sił. Teraz stoper Pogoni normalnie trenuje.

 

- Żeby wygrać z Lechem, trzeba być skutecznym w ataku i obronie – przyznał Fojut i dodał: - Bez względu na to czy było dobrze, czy źle skupić się należy na środowym meczu. Zaczynamy od wyniku 0:0, a nie 0:3.

 

Trener Moskal uważa, że jego zespół zagrał w piątek z Lechem dobre spotkanie – zwłaszcza w drugiej połowie i zapowiada, że Pogoń w Poznaniu zagra ofensywnie.

 

- Musimy być tylko skuteczniejsi. Wierzę głęboko, że to będzie zupełnie inne spotkanie - zakończył szkoleniowiec szczecinian.

 

Pierwszy mecz Lecha z Pogonią w półfinale Pucharu Polski odbędzie w środę o godz. 20.00. Transmisja w Polsacie Sport.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie