Speedway Best Pairs: Wielki żużel znów zagości w Gnieźnie

Żużel
Speedway Best Pairs: Wielki żużel znów zagości w Gnieźnie
fot. PAP / Tytus Żmijewski

Największe gwiazdy światowego speedwaya 2 maja pojawią się na gnieźnieńskim stadionie podczas drugiej rundy Speedway Best Pairs - rywalizacji najlepszych teamów sponsorskich. Ta impreza ma pomóc odbudować żużel w pierwszej stolicy Polski.

Mający w Gnieźnie 60-letnią tradycję żużel przeżywał w ostatnim czasie trudne chwile. W ubiegłym roku po raz pierwszy w historii miejscowy zespół nie wystartował w żadnych rozgrywkach, brakowało zawodów o wysokiej randze. Speedway powoli zaczyna się odradzać, drużyna Startu została zgłoszona do drugiej ligi. Prestiżowy turniej par ma pomóc w odbudowie "czarnego sportu", ale też będzie jedną z największych imprez żużlowych w historii miasta. Dwa lata temu w pierwszej stolicy Polski odbył się półfinał Drużynowego Pucharu Świata.

 

- Kibice w Gnieźnie są spragnieni wielkiego żużla, a my wspólnie z miastem i klubem chcemy obudzić potencjał, jaki tu drzemie. Wystąpi cała plejada gwiazd: Bartek Zmarzlik, Piotr i Przemek Pawliccy, Maciej Janowski i mistrzowie świata - Greg Hancock i Chris Holder. Od ubiegłego roku staramy się rozbudować całą otoczkę widowiska: prezentację, dekorację, akcje towarzyszące, miasteczko kibica. Chcemy, aby te zawody nie trwały tylko dwie godziny - mówił na konferencji prasowej Karol Lejman, prezes firmy One Sport, która jest organizatorem cyklu SBP.

 

Władze miasta traktują majowe zawody przez pryzmat promocji miasta. Liczą na przybycie kibiców nie tylko z Gniezna, a transmisja telewizyjna na cały świat może przynieść tylko same korzyści.

 

- Ten turniej to jest jednocześnie kontynuacja naszych działań promocyjnych, które rozpoczęliśmy jeszcze przed obchodami 1050-lecia Chrztu Polski. Wierzymy, że dzięki zawodom szeroko transmitowanym przez telewizję, nasze miasto odwiedzą turyści nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Poza tym, żużel wpisany jest w tożsamość Gniezna, a nasi mieszkańcy są spragnieni takich wydarzeń - podkreślił prezydent miasta Tomasz Budasz.

 

Te zawody w pierwszych edycjach były traktowane jako nieoficjalne mistrzostwa świata par, startowały bowiem narodowe drużyny. Od ubiegłego roku rywalizują, na wzór Formuły 1, teamy sponsorskie. Lejman przyznał, że ta formuła turnieju zdała egzamin.

 

- Przed rokiem mieliśmy obawy, ale frekwencja na stadionach i przed telewizorami rozwiała nasze wątpliwości. Ta impreza idealnie wpisała się w początek kalendarza żużlowego. Teraz dużo większy nacisk kładziemy na show. Nie mamy kłopotu z obsadą, bowiem w tym roku musieliśmy odmówić udziału kilku teamom. Niestety, w tej chwili miejsc jest tylko siedem, ale już myślimy o powiększeniu zespołów do 10 w przyszłym roku - zdradził Lejman.

 

Pierwsza runda SBP rozegrana zostanie 25 marca w Toruniu. Druga w Gnieźnie 2 maja, a ostatnia w niemieckim Landshut 25 maja.

 

Przed rokiem wygrała ekipa Fogo Power w składzie Bartosz Zmarzlik i Piotr Pawlicki. W najbliższym cyklu dołączy do nich Przemysław Pawlicki.

jk, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie