Virtus.pro przegrywa swój pierwszy mecz w fazie grupowej

Drugi dzień fazy grupowej turnieju Counter-Strike: Global Offensive rozpoczął się od starcia polskiej formacji Virtus.pro z Natus Vincere na mapie de_train. Nasi rodacy zaliczyli bardzo dobry początek. Po wygranej rundzie pistoletowej Virtusi kontynuowali jeszcze przez kilka rund zwycięską serię. Rywale wyrównali dopiero przy stanie 4:0 i wraz z biegiem czasu doganiali Polaków. Na szczęście biało-czerwoni nie dali się zdominować i końcowe rundy przed zmianą stron należały w większej mierze właśnie do nich. Po piętnastu rundach tablica świetlna ukazywała rezultat 8:7 dla Virtus.pro.

Po zmianie stron podopieczni Jakuba 'kubeNa' Gurczyńskiego przegrali rundę pistoletową, co jak się później okazało, miało przełożenie na dalsze losy spotkania... Przy stanie 8-8 zawodnicy Natus Vincere złapali swoje 'momentum' i kontynuowali zwycięską passę niemal do znudzenia. Polacy byli bezsilni, choć ich gra wyglądała na zorganizowaną. Można było odnieść wrażenie, że NEO i spółce brakuje nieco szczęścia. Polska formacja obudziła się na chwilę dopiero przy stanie 15-8. Niestety to było stanowczo za mało i tym samym pierwsze starcie tego dnia zakończyło się wynikiem 16-9 dla GuardiaNa i jego kompanów.

Kolejny mecz z udziałem Virtus.pro zaplanowany został na godzinę 13:30. Rywalem ulubieńców polskiej publiczności będzie duńskie North.