Barcelona szuka sposobu na Celtę
Prowadząca w piłkarskiej ekstraklasie Hiszpanii Barcelona podejmie Celtę Vigo w sobotnim meczu 26. kolejki. Z tym rywalem ekipa z Katalonii miewa problemy - przegrała trzy razy w ostatnich pięciu spotkaniach. Drugi Real Madryt zmierzy się na wyjeździe z Eibar.
Barcelona przegrała w tym sezonie tylko dwa spotkania ligowe, jedno z nich właśnie w Vigo 3:4. Do meczu w sobotę (godz. 20.45) przystąpi po pięciu kolejnych zwycięstwach w ekstraklasie. W trakcie tej serii zdobyła 19 goli i straciła tylko dwa.
Po środowej wygranej ze Sportingiem Gijon 6:1 trener Luis Enrique zapowiedział, że nie przedłuży kontraktu z klubem po zakończeniu tego sezonu.
- Potrzebuję odpoczynku. Długo zastanawiałem się nad tym i podjąłem przemyślaną decyzję. To były piękne trzy lata - powiedział na konferencji prasowej 46-letni szkoleniowiec.
Z Katalończykami Luis Enrique wywalczył osiem trofeów i ma szansę na trzy kolejne: za zwycięstwo w Primera Division, Pucharze Króla i Lidze Mistrzów. W tych ostatnich rozgrywkach nadzieje są już jednak niewielkie, ponieważ w pierwszym meczu 1/8 finału Barcelona przegrała z Paris Saint-Germain 0:4.
Poszukiwania nowego trenera są teraz tematem numer jeden w stolicy Katalonii. Hiszpańskie media spekulują, że jednym z głównych kandydatów jest Ernesto Valverde, choć pojawiło się również nazwisko szkoleniowca Arsenalu Londyn Arsene'a Wengera. Francuz zaznaczył jednak, że nie zamierza zostawiać "Kanonierów".
- Jestem tu od 20 lat i miałem wiele okazji, by odejść, więc nie muszę chyba nikogo przekonywać, że Arsenal jest dla mnie na pierwszym miejscu - powiedział.
Barcelona ma punkt przewagi nad Realem Madryt w tabeli ekstraklasy, ale "Królewscy" rozegrali o jeden mecz mniej - czeka ich zaległe spotkanie z... Celtą, która wyeliminowała ich z Pucharu Hiszpanii. W środę stołeczna ekipa ledwo uratowała się przed porażką z Las Palmas (3:3), a szczególnie ważne okazały się dwa gole Portugalczyka Cristiano Ronaldo w końcówce meczu.
Z Eibar Real zagra w sobotę o 16.15. Trzecia Sevilla, która w czwartek odniosła czwarte z rzędu zwycięstw (1:0 nad Athletic Bilbao) i ma dwa punkty straty do lidera, zmierzy się w poniedziałek na wyjeździe z Alaves. Deportivo La Coruna Przemysława Tytonia będzie rywalizować ze Sportingiem Gijon w niedzielę o 12.
Tego dnia o 16.15 walczące o miejsce w czołowej czwórce Atletico Madryt podejmie Valencię, która coraz bardziej oddala się od strefy spadkowej. "Nietoperze" fatalnie rozpoczęły sezon i miały już trzech różnych trenerów, ale odniosły trzy zwycięstwa w czterech ostatnich meczach ligowych, m.in. z Realem Madryt. Mają 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, ale do niedzielnego rywala tracą 17, a do lidera - 28.
Gospodarze wystąpią bez napastnika Fernando Torresa. W końcówce czwartkowego meczu z Deportivo La Coruna (1:1) został na tyle mocno zaatakowany przez Alejandro Bergantinosa, że na jakiś czas stracił przytomność i z boiska został zabrany karetką do szpitala. Spędził tam noc, ale odzyskał świadomość i zaczął mówić. Nie wiadomo, jak długo potrwa jego przerwa w grze.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze