Nietypowa reprymenda od trenera. "Panowie, nie ma już wygłupów!"
Espadon Szczecin niespodziewanie pokonał 3:1 Łuczniczkę w wyjazdowym spotkaniu Plusligi w Bydgoszczy. W trzecim, kluczowym dla losów meczu secie, szczecinianie prowadzili już 18:10, ale w tym momencie stracili pięć punktów z rzędu. Szkoleniowiec gości poprosił wtedy jednak o czas, podczas którego próbował dotrzeć do podopiecznych w nietypowy sposób.
Mieszko Gogol w prostych żółnierskich słowach spróbował dotrzeć do swoich zawodników, którzy w połowie drugiego seta zaliczyli niespodziewany przestój. - Panowie, nie ma już teraz żadnych wygłupów! Nie chodzi o tego seta, tylko o cały mecz! Jedziemy - przemówił Gogol, dodając jeszcze od siebie jedno niecenzuralne słowo.
Na nietypową reprymendę szkoleniowca zareagowali komentujący to spotkanie Wojciech Drzyzga i Przemysław Iwańczyk. - Muszę się spytać młodego trenera co to znaczy wygłupy - stwierdził Drzyzga, który w przeszłości był między innymi trenerem siatkarzy Legii Warszawa. - Pewnie w ten sposób wyartykuował koncentrację - odpowiedział mu Iwańczyk.
Przerwa na żądanie trenera Gogola przyniosła oczekiwany skutek, bowiem Espadon wygrał ostatecznie trzeciego seta oraz poszedł za ciosem w kolejnej partii. Dzięki temu szczecinianie wygrali pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie, jednocześnie sięgając po pierwsze punkty na boisku rywala!
Nietypowa przerwa techniczna w załączonym materiale wideo.
Komentarze