Rozgrywki piłkarskie w Argentynie wciąż zawieszone

Dzień wcześniej rząd Argentyny ogłosił, że przekaże 350 mln pesos (22 mln dolarów) krajowej federacji piłkarskiej, która całą sumę ma podzielić między kluby. Jest to część długu rządu wobec federacji, powstałego wskutek darmowych transmisji meczów ligowych. Prawa do transmisji należą do prywatnych stacji telewizyjnych lub firm marketingowych, ale mimo to Argentyńczycy od 2009 roku mogli oglądać mecze za darmo.

W piątek pieniądze rządowe wpłynęły na konto federacji, ale ta nie zdążyła podzielić je między kluby, a kluby - spłacić dług wobec piłkarzy. Niektórzy zawodnicy nie otrzymali pensji od trzech, a nawet czterech miesięcy. Wstrzymanie rozgrywek uznano za skandal. Oliwy do ognia dodał słynny Diego Maradona, który w ostrych słowach skrytykował działania Związku Zawodowego Piłkarzy, a zwłaszcza lidera tej organizacji Sergio Marchiego.

Piłka nożna musi się rozpocząć. Dość tego. Nie negocjuje się z bandytami - powiedział kapitan reprezentacji mistrzów świata z 1986 roku.