Torres: Dziękuję wszystkim za troskę i słowa wsparcia
Napastnik Atletico Madryt Fernando Torres czuje się coraz lepiej po makabrycznie wyglądającym zderzeniu z rywalem. W piątek napisał kilka słów na swoim Twitterze, dziękując wszystkim za wsparcie.
Całe zdarzenie miało miejsce na pięć minut przed końcem meczu Deportivo La Coruna – Atletico Madryt (1:1). W walce o piłkę starł się z Alejandro Bergantinosem. W konsekwencji fatalnie upadł na kark, stracił przytomność i zaczął dławić się językiem. Na szczęście z pomocą szybko pospieszyli mu koledzy z drużyny oraz sztab medyczny. Piłkarz trafił do szpitala, gdzie spędził noc na obserwacji.
"Bardzo dziękuję Wam wszystkim za troskę i słowa wsparcia. To tylko napędziło mi stracha. Mam nadzieję, że szybko wrócę do gry" - napisał Torres, który został już wypisany do domu.
To powinno uspokoić wszystkich, którzy martwili się o 32-latka. Szybkiego powrotu do zdrowia życzyli mu między innymi kibice, inni piłkarze oraz jego byłe kluby.
We wish you a speedy recovery, @Torres https://t.co/93aXKf5TrY
— Liverpool FC (@LFC) 2 marca 2017
Come back soon @Torres! Stay strong and good luck! 👊🏻 https://t.co/EZbVmvIVq0
— AC Milan (@acmilan) 3 marca 2017
Thoughts tonight are also with @Torres. Get well soon Nando, from everyone at Stamford Bridge. pic.twitter.com/wTgiHb1y3C
— Chelsea FC (@ChelseaFC) 2 marca 2017
Na razie nie wiadomo, kiedy snajper Atletico Madryt wróci na boisko.
Przejdź na Polsatsport.pl