Do ilu razy sztuka? Kolejna zmarnowana szansa Krychowiaka
"Brak mu techniki, gra tylko do boku” – w taki sposób francuskie media skomentowały 45-minutowy występ Grzegorza Krychowiaka w sobotnim meczu Ligue 1 z Nancy. Polak był jednym z najsłabszych na boisku i tym samym zmarnował kolejną szansę na wywalczenie sobie miejsca w podstawowym składzie Paris Saint-Germain.
Po kontuzji, jakiej Krychowiak doznał w połowie stycznia nie ma już śladu. W związku z tym polski pomocnik mógł wystąpić w dwóch ostatnich meczach mistrza Francji. Najpierw w Pucharze zagrał 72 minuty. Nie był to udany występ, a Polak został zmieniony przez Javiera Pastore. Argentyńczyk w 20 minut zrobił więcej niż nasz reprezentant, gdyż strzelił gola i zaliczył asystę.
Pod nieobecność Thiago Motty i Adriena Rabiota 27-latek dostał kolejną szansę, tym razem w lidze. 45 minut Polaka nie przekonało zapewne żadnego fana PSG i na drugą połowę już nie wyszedł. Zastąpił go Blaise Matuidi, który nieco rozkręcił poczynania paryżan.
- Krychowiak miał pełnić rolę wartownika, ale miał spore problemy z utrzymywaniem terenu dla PSG. Wydawało się, że nie czuje się dobrze pod względem technicznym. Były zawodnik Sevilli cierpi przez porównania z kolegami z linii pomocy z zespołu mistrza Francji, bo nie ma tego samego spokoju w podawaniu i wyprowadzaniu piłki” – pisze dziennik „Le Figaro”.
Reprezentant Polski otrzymał od ESPN notę 5 (w 10-stopniowej skali). Byłemu piłkarzowi Sevilli zarzuca się nieco pasywną grę, podania jedynie w szerz boiska. Wiadomo, że w defensywie i odbiorze jest w dalszym ciągu nieźle, ale we Francji to nie wystarcza. Krychowiak znowu będzie musiał się pogodzić z rolą rezerwowego.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze