Kot wskoczy na podium Pucharu Świata na koniec sezonu?

Zimowe
Kot wskoczy na podium Pucharu Świata na koniec sezonu?
fot. CyfraSport

236 punktów - taką stratę na sześć konkursów przed końcem sezonu Maciej Kot ma do znajdującego się obecnie na trzecim miejscu podium Daniela Andre Tande. Teoretycznie Polak ma więc szansę dogonić Norwega, który na finiszu sezonu nie prezentuje najwyższej formy...

Daniel Andre Tande przez krótki okres był nawet w styczniu liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Norweski skoczek po tym jak wygrał jednoseryjne zawody w Innsbrucku założył żółtą koszulkę, którą... stracił już dwa dni później w Bischofshofen na rzecz Domena Prevca. 14 stycznia w Wiśle trykot lidera założył z kolei Kamil Stoch, który przed ostatnimi konkursami PŚ 2016/17 nadal prowadzi w generalce. Co ciekawe od 4 stycznia i konkursu w Innsbrucku Tande nie wygrał już żadnych zawodów Pucharu Świata, a jego dobra dyspozycja powoli zaczęła gasnąć. Na MŚ w Lahti zajął 15. i 10. miejsce w konkursach indywidualnych.

Co innego Maciej Kot, który w Turnieju Czterech Skoczni zajął pechowe czwarte miejsce. Polak solidnie budował formę na drugą część sezonu i odpalił w dwóch azjatyckich konkursach: w Sapporo i Pjongczang. Najpierw zwyciężył w japońskim mieście ex aequo z Peterem Prevcem, a w zawodach na olimpijskiej skoczni w Korei Południowej nie miał już sobie równych. Co ciekawe były to jedyne miejsca Kota na podium w drugiej części sezonu - jeśli już był na wśród trzech najlepszych to po prostu zwyciężał. W Lahti nie udało mu się zdobyć medalu, a zawody kończył na piątej i szóstej lokacie.

Jeśli weżmiemy pod uwagę sześć ostatnich konkursów: cztery pucharowe w Sapporo i Pjongczang oraz dwa na MŚ w Lahti to Kot prawie za każdym razem był wyżej w klasyfikacji niż Norweg. Wyjątkiem jest pierwszy konkurs w Pjongczang, gdzie Polak był jedną lokatę niżej niż Tande. Czysto teoretycznie w tych sześciu zawodach Kot zdobyłby 371 punktów przy 208 rywala z Norwegii. Niestety konkursy mistrzostw świata nie liczą się do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i polski skoczek nie mógł w ten sposób podgonić Tandego w całym cyklu. Przed zawodami w Oslo Kot ma na koncie 883 punkty, natomiast Tande 1119 oczek. To oznacza, że nasz zawodnik ma stratę 236 punktów do Norwega, co na pewno nie jest nierealne do odrobienia!

Piątego w klasyfikacji generalnej Polaka i trzeciego Tandego rozdziela jeszcze Domen Prevc, który w ostatnim czasie jest jednak w fatalnej formie. Słoweniec na pewno nie będzie więc liczył się w walce o podium. Groźny będzie natomiast szósty Andreas Wellinger, który w tym momencie ma tylko 35 oczek straty do Kota i regularnie plasuje się na podium konkursów indywidualnych. On w sześciu ostatnich konkursach zdobył wirtualne 430 punktów, co pozwoliłoby mu wyprzedzić Macieja Kota.

Teraz najlepszych skoczków świata czeka cykl Raw Air w Norwegii, podczas którego rozegrane zostaną 4 konkursy indywidualne. Tande będzie miał z pewnością wsparcie miejscowej publiczności, która może ponieść go do świetnych wyników... ale tez nałożyć presję, której Norweg zwykle nie wytrzymywał. Na koniec będziemy zaś świadkami dwóch konkursów na mamucie w Planicy, które zadecydują o ostatecznej klasyfikacji na podium PŚ. Czy Maciej Kot lub Andreas Wellinger szturmem wyprzedzą w generalce Tandego?

Paweł Ślęzak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie