Kinguin i Gambit dzielą się punktami po zaciętym meczu w ramach ECS Dev. League

Organizatorzy turnieju spod szyldu ECS zdecydowali się na nieco nietypowy format rozgrywek. W fazie grupowej mecze odbywają się w systemie best of two. Podczas wyboru map każda z drużyn dwukrotnie odrzuca po jednej lokacji z puli. Następnie spośród pozostałych trzech opcji oba zespoły wybierają po jednej arenie, na której zmierzą się z przeciwnikiem. Takie rozwiązanie jest bardzo sprawiedliwe, lecz pozostawia pewien niedosyt, gdyż przeważająca liczba spotkań kończy się remisem. Tak było też w tym przypadku.

Reprezentanci Gambit wybrali Cobblestone, na której czują się wyjątkowo pewnie. Nie tak dawno rozbili oni Virtus.pro oraz North właśnie na tej arenie. Tym razem Zeus i spółka również nie napotkali zaciekłego oporu i stosunkowo łatwo uporali się z podopiecznymi Loorda. Pierwsza mapa zakończyła się rezultatem 16:8 na korzyść Gambit.

W tej sytuacji Kinguin potrzebowało zwycięstwa na Overpassie, żeby otrzymać jeden punkt do klasyfikacji grupowej. Na rozstrzygającej lokacji nie można było mówić o jednostronnym spotkaniu, gdyż obie ekipy zaciekle walczyły o każdą rundę. Przełomowym momentem stało się wygranie rundy eco przez naszych rodaków. Mouz wraz z Furlanem zdołali zatrzymać atak na bombsite A dysponując jedynie pistoletami USP-S. Ten zwrot akcji poskutkował katastrofalną ekonomią po stronie Gambit i ostatecznie zaważył o losach całego spotkania. Polacy zatriumfowali na Overpassie kończąc mapę wynikiem 16:14. Na wyróżnienie zasługuje dyspozycja Micha oraz Szpera, którzy podczas całego spotkania ustrzelili ponad 40 fragów.