Wdowczyk: Nie styl, a punkty są teraz ważne

Wicemistrzowie Polski przegrali w sobotę u siebie 1:2 z krakowską Wisłą po golu straconym w doliczonym czasie gry. Był to debiut Wdowczyka w roli szkoleniowca Piasta.

 

- Poznałem stadion, zawodników, szatnię, pokój trenerów, powoli poznaję miasto i oswajam się z całą sytuacją, która zmieniła się bardzo szybko w moim przypadku. Trenujemy dwa razy dziennie, bo mecze wygrywa się solidną, wcześniejszą pracą. Dużo rozmawiamy, musimy coś zrobić, by pójść do przodu. Zacząć strzelać bramki, zdobywać punkty, wygrywać mecze. Chcemy szybko uciec ze spadkowego miejsca – dodał trener.

 

W tym sezonie gliwiczanie stracili w 10 meczach 11 bramek w 89. minucie i później. Żadnego z tych spotkań nie wygrali.

 

- Nie możemy tak tracić goli. Dopóki sędzia nie zagwiżdże po raz ostatni, musimy być skoncentrowani. Piłkarze zbyt ciężko pracują przez 90 minut, by pozwolić sobie na jakieś gapiostwo, niechlujstwo, brak zaangażowanie, odpuszczenie w danym momencie. Bo rywal to wykorzysta. Trzeba brać sprawy w swoje ręce. Nie liczy się teraz styl, ważne są punkty – powiedział Wdowczyk, który dwa dni przed pojedynkiem z Wisłą Kraków zastąpił Radoslava Latala.

 

Czech w poprzednim sezonie doprowadził Piasta do wicemistrzostwa Polski, największego sukcesu w 70-letniej historii klubu, ale w obecnych rozgrywkach zespół spisuje się zdecydowanie gorzej. Gliwiczanie zajmują przedostanie miejsce w tabeli. W 24 meczach zdobyli 22 punkty.

 

Początek piątkowego spotkania we Wrocławiu o godz. 18.10.

Przejdź na Polsatsport.pl