Lijewski: Ostatni kwadrans zagraliśmy koncertowo

Piłka ręczna
Lijewski: Ostatni kwadrans zagraliśmy koncertowo
fot. PAP

„Pokazaliśmy, że potrafimy grać w handball” – powiedział po ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć rozgrywający Vive Tauron Kielce Krzysztof Lijewski. „Ostatnie 15 minut zagraliśmy koncertowo” – dodał.

W meczu z mistrzem Białorusi spotkanie dość długo nie układało się po myśli kieleckiego zespołu. Jeszcze w 43. min rywale prowadzili 24:21. „Drużyna z Brześcia przyjechała tutaj zagrać dobry mecz. Oni nie mieli tutaj jakiegoś konkretnego celu do osiągnięcia, oprócz oczywiście dwóch punktów. Dlatego te 45 minut grali naprawdę koncertowo. Inaczej się gra na luzie, a inaczej kiedy ktoś gra o coś. Rzucali nieprawdopodobne bramki, ich bramkarz miał super parady” – komplementował rywali Lijewski.

 

Rozgrywający Vive przypomniał, że w piłkę ręczną gra się 60 minut, a nie 45. „Na ostatnie 15 minut rzuciliśmy wszystko to co mamy najlepsze” – podkreślił popularny „Lijek”.

 

„Poczynając od bramkarza, idąc przez obronę, kontratak i atak pozycyjny. Pokazaliśmy, że potrafimy grać w handball. Może nie stoimy pod ścianą, ale jest ciężko. Cieszę się, że wyszliśmy z tego minikryzysu, bo w pewnym momencie przegrywaliśmy trzema bramkami. Udało nam się ten ostatni kwadrans zagrać koncertowo i wybić przeciwnikowi marzenia o sukcesie w tym pojedynku” – dodał z satysfakcją rozgrywający mistrzów Polski.

 

Kielecka drużyna zajęła ostatecznie drugie miejsce w grupie B. Wiadomo już, że w 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwnikiem Vive będzie francuski zespół Montpellier Agglomeration HB. „Stara formułka naszego trenera mówi, żebyśmy skupili się na sobie, a nie naszym przeciwniku. Teraz dla nas mistrzem świata jest Chrobry Głogów, z którym zagramy w najbliższą środę” – podkreślił Lijewski.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie