Pech Szarka i skromne zwycięstwo Wisły nad Termaliką

Piłka nożna
Pech Szarka i skromne zwycięstwo Wisły nad Termaliką
fot. Cyfrasport

W 25. kolejce LOTTO Ekstraklasy Wisła Płock skromnie pokonała u siebie Bruk-Bet Termalikę 1:0. Spotkanie było dość wyrównane, a zwycięstwo gospodarzy zapewniło im samobójcze trafienie Przemysława Szarka z 22. minuty. Dzięki zwycięstwu płocczanie są już tylko o jedną pozycję od upragnionej grupy mistrzowskiej.

W pierwszym sobotnim spotkaniu naprzeciw siebie stanęły zespoły z 11. i 6. miejsca w tabeli. Przed meczem lepiej wiodło się gościom, którzy po dobrym początku sezonu na dobre zadomowili się w mistrzowskiej połowie tabeli. W przypadku zainkasowania przez podopiecznych Marcina Kaczmarka trzech punktów, zbliżyliby się oni do pierwszej ósemki na odległość zaledwie jednej lokaty.

 

Pierwsza połowa zaczęła się od zagrożenia pod bramką niecieczan. W 9. minucie mogło być już 1:0, gdy w polu karnym gości główkował Mateusz Piątkowski, jednak piłka, po koźle, odbiła się od słupka i wyszła poza końcową linię boiska. Trzynaście minut później prawą stroną pobiegł Piotr Wlazło, a następnie dośrodkował do nadbiegającego Piątkowskiego. Napór napastnika spowodował, że futbolówkę do własnej bramki wpakował Szarek i sprezentował tym samym rywalom jednobramkowe prowadzenie. Minutę później Wisła powinna prowadzić już 2:0, jednak Wlazło z najbliższej odległości trafił w Krzysztofa Pilarza.

 

Pierwsza odsłona była dosyć wyrównana, tak więc kibice mogli liczyć na dalsze emocje również w drugiej połowie. Dwie minuty po gwizdku wznawiającym grę przed szansą na strzelenie gola stanął Dominik Kun, ale jego uderzenie głową obiło tylko słupek bramki Termaliki. Cztery minuty później do głosu doszły "Słonie", jednak mocny strzał Samuela Stefanika z najwyższym trudem obronił Seweryn Kiełpin. W 67. minucie piłka znalazła się w końcu w bramce gospodarzy, jednak sędziujący zawody Tomasz Musiał odgwizdał spalonego. Powtórki wykazały jednak, że przebywający na nim Dawid Nowak nie miał kontaktu z futbolówką. Ta sytuacja z pewnością będzie jeszcze wielokrotnie analizowana. Ostatecznie wynik już się nie zmienił i trzy punkty zostały w Płocku.

 

Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)

 

Bramki: Szarek (22' - samobójcza).

 

Żółte kartki: Wlazło - Pilarz, Osyra.

 

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Damian Byrtek, Przemysław Szymiński, Kamil Sylwestrzak - Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Piotr Wlazło, Damian Piotrowski (46' Dominik Kun), Siarhiej Krywiec (75' Patryk Stępiński) - Mateusz Piątkowski (90' Emil Drozdowicz).

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Krzysztof Pilarz - Bartłomiej Babiarz, Samuel Stefanik, Kornel Osyra, David Guba (59' Patrik Misak) - Dawid Nowak, Vladislavs Gutkovskis, Sitya Guilherme (80' Martin Mikovic), Mateusz Kupczak (59' Roman Gergel) - Artem Putiwcew, Przemysław Szarek.

 

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie