PLK: Polpharma górą w derbach wybrzeża

Koszykówka
PLK: Polpharma górą w derbach wybrzeża
fot. PAP

W derbach wybrzeża koszykarze Polpharmy Starogard Gdański wygrali w Sopocie z Treflem 88:85. „W kontekście walki o play off, przy tak spłaszczonej tabeli, każde zwycięstwo jest na wagę złota” - przyznał rozgrywający gości Marcin Flieger.

Dla obu drużyn, które przed tym spotkaniem miały na koncie 12 ligowych triumfów, była to niezwykle ważna konfrontacja. Zarówno Trefl jak i Polpharma walczą bowiem o awans do pierwszej ósemki. „Stanęliśmy na wysokości zadania, mieliśmy cały mecz pod kontrolą i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. A w kontekście walki o play off, przy tak spłaszczonej tabeli, każda wygrana jest na wagę złota” - powiedział Flieger. 33-letni rozgrywający był z dorobkiem 20 punktów najskuteczniejszych zawodnikiem swojej drużyny.

 

Z kolei w sopockim zespole aż 28 punktów zdobył Anthony Ireland, co nie uchroniło jednak Trefla od porażki.

 

„Moim zdaniem Ireland jest jednym z najlepszych, jeśli nawet nie najlepszym rozgrywającym ligi. W tym spotkaniu mieliśmy z nim sporo problemów, ale nasze założenie było takie, aby dać mu pograć, a wtedy inni koszykarze Trefla powinni gorzej funkcjonować. Momentami ten plan udawało nam się realizować lepiej, chwilami gorzej, ale ostatecznie odnieśliśmy niezwykle ważne zwycięstwo w bardzo trudnym meczu. Prowadziliśmy przez całe spotkanie, ale nieustannie czuliśmy na plecach oddech rywali. Musieliśmy mieć się na baczności, bo wiedzieliśmy, że gospodarze są w stanie zagrać bardzo dobrze, co też pokazali w końcówce” - stwierdził szkoleniowiec gości Mindaugas Budzinauskas.

 

W tym sezonie Polpharma dość kiepsko spisywała się na wyjeździe, bo w 10 meczach na obcych parkietach odniosła tylko trzy zwycięstwa. W Sopocie całe spotkanie toczyło się pod dyktando przyjezdnych, którzy w 37. minucie prowadzili różnicą 13 punktów – 85:72. Co prawda w końcówce gospodarzom udało się zmniejszyć rozmiary przegranej, ale i tak starogardzianie zrewanżowali się Treflowi za poniesioną w połowie listopada porażkę przed własną publicznością 74:79.

 

„Przyczyn naszej przegranej upatrywałbym w tym, że pozwoliliśmy rywalom narzucić sobie ich styl, a goście bazują na szybkiej i agresywnej koszykówce. Zamiast grać swój spokojny i ułożony basket dostosowaliśmy się do tego, co odpowiada Polpharmie. Nasze akcje były krótkie, indywidualne i szarpane. Rozgrywaliśmy je według schematu run and gun, czyli biegaj i strzelaj, a to nie jest nasza gra” - podsumował skrzydłowy sopockiej drużyny Jakub Karolak.

 

 

Dziękujemy!#polpharma🏀

A post shared by Kociewskie Diabły (@skssportowasa) on Mar 11, 2017 at 10:56am PST

 

Trefl Sopot - Polpharma Starogard Gd. 85:88 (24:27, 21:25, 17:22, 23:14)

 

Punkty:

 

Trefl: Anthony Ireland 28, Piotr Śmigielski 16, Filip Dylewicz 13, Nikola Markovic 11, Michał Kolenda 6, Jakub Karolak 5, Tyler Laser 4, Artur Mielczarek 2, Marcin Stefański 0.

Polpharma: Marcin Flieger 20, Anthony Miles 16, Łukasz Diduszko 12, Jakub Schenk 12, Martynas Sajus 11, Uros Mirkovic 10, Thomas Davis 7, Martynas Paliukenas 0, Szymon Długosz 0.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie