Kolejny skandal ze sprzedawaniem meczów w tle. Przytłaczające dowody

E-sport
Kolejny skandal ze sprzedawaniem meczów w tle. Przytłaczające dowody

Richard Lewis opublikował na swoim blogu dowody w sprawie kolejnej afery związanej z ustawianiem wyników meczów. W sprawę zamieszane mogą być takie zespoły jak iGame czy Epsilon Hype.

Dwa lata temu miała miejsce głośna afera związana ze sprzedawaniem meczów na najwyższym poziomie. Antybohaterem tej sytuacji został ówczesny skład iBUYPOWER. Valve nie przebierało w środkach i po przeprowadzeniu śledztwa natychmiast ukarało podejrzanych zakazem udziału w Majorach. Na przełomie 2014 i 2015 roku zbanowani gracze należeli do ścisłej czołówki profesjonalnej sceny, więc udział w najbardziej prestiżowych turniejach stanowił ich główny cel. Nałożone sankcje praktycznie oznaczały koniec profesjonalnej kariery dla kilku obiecujących zawodników, takich jak swag, steel czy DaZeD.

 

Środowisko e-sportowe zdecydowanie napiętnowało wszelkie nieuczciwe praktyki. Wydawałoby się, że surowa kara ostatecznie położy kres sprzedawaniu meczów. Okazuje się jednak, że los jaki spotkał ex-iBP nie był wystarczającą motywacją, aby grać według ustalonych zasad. Reprezentanci kilku półprofesjonalnych formacji postanowili wzbogacić się na nieuczciwych zakładach bukmacherskich.

 

Na trop afery trafił Richard Lewis, znany w środowisku jako dziennikarz oraz prowadzący wielu imprez CS:GO. Przed dwoma tygodniami nawiązał kontakt z osobą, która była bezpośrednio zaangażowana w ustawianie wyników. Według szacunków szemrane interesy przyniosły mu zyski rzędu 20 tysięcy dolarów w ciągu dwóch miesięcy. Cały koncept nielegalnego procederu opierał się na ustawianiu mniejszych turniejów, które cieszą się o wiele mniejszą popularnością wśród entuzjastów CS:GO. Dzięki unikaniu nadmiernego rozgłosu sprawa trafiła na afisz dopiero kiedy osoby zaangażowane w sprawę podzieliły się informacjami na temat oszustw.

 

Wszystko zaczęło się od turnieju King of Nordic, gdzie reprezentanci Islandii podejmowali ekipę pochodzącą z Islandii. Ci pierwsi występują na co dzień pod banderą niewielkiej organizacji Team Paria. Jej właściciel otrzymał propozycję od użytkownika Steam posługującego się nickiem tropica. Tajemniczy rozmówca zasugerował możliwość zarobienia dodatkowych pieniędzy na zakładach bukmacherskim pod warunkiem, że jego podopieczni celowo przegrają nadchodzące spotkanie z Finami. Przedstawiciel Team Paria nie tylko nie wziął udziału w tym przedsięwzięciu, ale również zgłosił sprawę do brytyjskiego dziennikarza, Doma Sacco. Ten z kolei natychmiast przekazał ją dalej do Richarda Lewisa.

 

Zrzuty ekranu z podejrzaną rozmową szybko rozeszły się po skandynawskiej scenie i trafiły również do graczy związanych ze sprawą. Zaniepokojony zawodnik stwierdził, że tropica powinien rozważniej dobierać sobie wspólników. Główny podejrzany zdawał się być niewzruszony, a ponadto stwierdził, że wyniki wielu spotkań na tym poziomie są odgórnie ustalane. Dodał również, że mecze rozgrywane w ramach ESEA Premier oraz King of Nordic będą ustawione niezależnie od nagłaśniania sprawy.

 

Następnym krokiem było zaangażowanie się w sprawę Richarda Lewisa, który zaaranżował wywiad z użytkownikiem tropica. Podejrzany był wyjątkowo pewny siebie i nie próbował zaprzeczyć prowadzeniu nielegalnej działalności. Poprosił jedynie o anonimowość jeśli miałby zdradzić tożsamość swoich wspólników, a także dostarczyć dowody ich udziału. Ostatecznie nie wywiązał się ze swoich deklaracji, co przyczyniło się do opóźnienia publikacji.

 

Podczas rozmowy tropica wskazał na cztery mecze, które bez wątpienia zostały sprzedane. Dodatkowo zdradził, że posiadał kilku wspólników, lecz nie zdradzi ich tożsamości. Zawodnicy biorący udział w ustawionych spotkaniach wykorzystywali pomoc swojej rodziny oraz przyjaciół, aby sami nie byli bezpośrednio powiązani ze sprawą. Do obstawiania zakładów służył im serwis Nordic Bet. Oszuści dodatkowo unikali podejrzeń dzięki zachowaniu umiaru w swoich działaniach. Nie przesądzali oni o wynikach całych spotkań, lecz decydowali się jedynie na wytypowaniu zwycięzcy na jednej z rozgrywanych map.

 

Na podstawie dostępnych dowodów uznano, że ustalono wyniki poniższych spotkań:

 

MECZ 1 – Outlaws z premedytacją przegrało jedną mapę przy korzystnym kursie

 

MECZ 2 – fińska drużyna wcześniej pokonała fnatic Academy, a tym razem uległa nieznanym graczom ze Szwecji

 

MECZ 3 – Outlaws celowo przegrało jedną z map przy korzystnym kursie

 

MECZ 4 – Rush3d rozmyślnie odpuściło cały mecz

Jakub Nowak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie