Lijewski: Na papierze jesteśmy faworytami, ale lekko nie będzie

Piłka ręczna
Lijewski: Na papierze jesteśmy faworytami, ale lekko nie będzie
fot. Piotr Polak /PAP

- To jedna z najlepszych drużyn nie tylko w lidze francuskiej, ale w całej Europie – powiedział przed niedzielnym wyjazdowym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych z Montpellier HB rozgrywający Vive Tauron Kielce Krzysztof Lijewski.

Trzecia aktualnie drużyna ligi francuskiej awans do fazy pucharowej LM wywalczyła sobie wygrywając grupę C, teoretycznie dużo słabszą od tej, w której grali kielczanie. Później zespół z Montpellier w dwumeczu pokonał ukraiński Motor Zaporoże. - Uważam że zostali skrzywdzeni grając w tej słabszej grupie. Obiegowa opinia mówi, że drużyny które występowały w grupach C i D są słabsze i odstają poziomem od tych najlepszych. Nie dotyczy to jednak Montpellier. W tych silniejszych grupach, np. w naszej mogli spokojnie walczyć o czołowe lokaty – podkreślił Lijewski.

 

Trudno nie zgodzić się z rozgrywającym kieleckiej drużyny. W szeregach rywali występuje aż pięciu zawodników: Ludovic Fabregas, Vincent Gerard, Michael Guigou, Valentin Porte i Arnaud Bingo, którzy z reprezentacją Francji triumfowali na styczniowych mistrzostwach świata. - Jeśli spojrzymy na poszczególne pozycje to grają tam same gwiazdy światowego handballu, multimedaliści mistrzostw świata czy Europy. Byłoby dużym grzechem z naszej strony, gdybyśmy tej drużyny nie doceniali. Mieliśmy już analizę video i wiemy na co tę ekipę stać – zapewnił.

 

Zdaniem popularnego „Lijka”, Montpellier to jedna z najlepszych drużyn nie tylko w lidze francuskiej, ale w całej Europie. - Grają bardzo agresywnie w obronie, często na pograniczu brutalności. Wszystkie piłki pchają do przodu, dużo bramek zdobywając po szybkich kontratakach. Ważny będzie spokój w ataku i szybszy powrót do obrony – analizował grę rywala Lijewski.

 

- Nie możemy się koncentrować na pojedynczym zawodniku, bo tam każdy z nich potrafi podać do obrotowego, każdy potrafi rzucać bramki. To bardzo dobra ekipa ze świetnymi bramkarzami – dodał „Lijek”.

 

Rozgrywający Vive doskonale zdaje sobie sprawę, że we Francji mistrzów Polski czeka bardzo trudne zadanie. - Na papierze może jesteśmy faworytami. To nie jest żadna kurtuazja, tylko docenienie klasy rywala. Oni zasługują na szacunek. Ostatnio ograli w Pucharze Francji zespół PSG. Nie potrzeba chyba lepszej rekomendacji? – pytał retorycznie.

 

Lijewski jest zdania, że losy awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i tak rozstrzygną się w rewanżowym spotkaniu w kieleckiej Hali Legionów. - W niedzielę to będzie dopiero pierwsze 60 minut. Drugi mecz zagramy u siebie, to będzie dla nas duży handicup. To wtedy wszystko się zadecyduje – powiedział.

 

- Jedziemy tam walczyć o każdą piłkę. Dobrze byłoby wygrać kilkoma bramkami. Ale musimy być przygotowani na to, że możemy ten mecz przegrać. Trzeba to głośno powiedzieć, że lekko nie będzie – przestrzegał.

 

Niedzielne spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów Montpellier HB z Vive Tauron Kielce rozpocznie się we Francji o godz. 17. Rewanż tydzień później w Kielcach.

ask, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie