Rozgrywający Effectora: Zrobimy wszystko, aby wygrać za trzy punkty
- Chcemy zrewanżować się za porażkę z pierwszej rundy – powiedział przed sobotnim meczem ekstraklasy siatkarzy z Espadonem Szczecin drugi trener Effectora Kielce Adam Swaczyna, a rozgrywając Krzysztof Antosik dodał, że najlepiej byłoby wygrać za trzy punkty.
W grudniu ubiegłego roku kielczanie przegrali w Szczecinie 0:3. Porażka miała swoje konsekwencje. Pracę w drużynie ze stolicy regionu świętokrzyskiego stracił wtedy Dariusz Daszkiewicz, a zespół przejął Adam Swaczyna, obecny asystent Sinana Tanika.
- Doskonale wszyscy pamiętamy tamto spotkanie. Nie wygraliśmy żadnego seta, chociaż w drugiej partii mieliśmy kilka piłek setowych. Po tej porażce sporo w naszym klubie się zmieniło. Chcemy się zrewanżować rywalom za tamtą porażkę – zapowiedział Swaczyna.
Mecz z Espadonem ma dla kieleckiego zespołu dodatkowe znaczenie. Effector w tabeli siatkarskiej ekstraklasy jest przed sobotnim rywalem i ma od niego trzy punkty więcej. Zwycięstwo, nawet za dwa punkty, da gospodarzom najbliższej konfrontacji możliwość walki o jedenaste miejsce w rozgrywkach.
- Nie będziemy kalkulować. Zrobimy wszystko aby wygrać to spotkanie, najlepiej za trzy punkty. Nie traktuję tego pojedynku w kategorii rewanżu za grudniową porażkę. Tamten mecz to już historia. Zwycięstwo w sobotę zapewni nam przynajmniej 12. miejsce w ekstraklasie. To jest najważniejsze – podkreślił Antosik.
W przypadku ewentualnej porażki kielczanie mocno by sobie skomplikowali sytuację. W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Effector wyjeżdża do Bełchatowa na mecz ze Skrą, gdzie nawet o jeden punkt będzie niezmierne trudno. Espadon podejmie we własnej hali drużynę z Będzina.
- Jeśli nasi rywale wygraliby te dwa spotkania, mogą nas przeskoczyć w tabeli. Nie zamierzamy odkładać tych rozstrzygnięć do ostatniej kolejki. Chcemy wszystko wyjaśnić już w sobotę. Powalczymy o wygraną. Tym bardziej, że jest to nasz ostatni mecz we własnej hali w rundzie zasadniczej – dodał drugi trener kieleckiego zespołu.
Antosik zdaje sobie jednak sprawę, że o zwycięstwo w sobotnim pojedynku wcale nie będzie łatwo. Zespół ze Szczecina prezentuje się w drugiej rundzie rozgrywek dużo lepiej niż na początku sezonu.
- Musimy szczególnie zwrócić uwagę na Maćka Wołosza, Michała Ruciaka czy Bartka Klutha, którzy stanowią o sile tej drużyny. Kończą dużo piłek po atakach ze skrzydeł. Rywale na pewno mają swoje atuty i będą bardzo groźni. My jednak nie zakładamy innego rozwiązania niż nasze zwycięstwo w tym meczu – zapewnił rozgrywający kieleckiej drużyny.
Sobotnie spotkanie Effectora z Espadonem Szczecin rozpocznie się w Kielcach o godz. 20:00.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze