El. MŚ 2018: Remis Irlandii i Walii w cieniu paskudnej kontuzji Colemana

Piłka nożna

Mecz Irlandia - Walia zdecydowanie nie był najlepszym przykładem piłkarskich fajerwerków. Szkoda tylko, że pokaz wielkiej woli walki zostało przyćmione przez brutalny faul Neila Taylor na Seamusie Colemanie. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

Lepiej eliminacje zaczęli gospodarze, którzy po remisie z Serbią wygrali trzy kolejne spotkania, plasując się na pierwszym miejscu w grupie D. Ci drudzy mieli bilans kompletnie odwrócony - najpierw pokonali Mołdawię, a później zanotowali trzy remisy. W piątkowy wieczór faworyta jednak nie było.

Sytuacji - również. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszej połowie nie było ani jednego celnego strzału! Przeważała walka, piłka często była w powietrzu, zwłaszcza jeśli atakowali gospodarze, choć fauli akurat nie było zbyt wielu. Ten najpoważniejszy miał miejsce tuż przed przerwą, kiedy Glenn Whelan uderzył łokciem Joe Allena, czyli... kolegę ze Stoke City! Z czasem było tylko gorzej...

W drugiej połowie z boiska wyleciał Neil Taylor, który w brutalny sposób potraktował Seamusa Colemana. Irlandczykowi nienaturalnie wygięła się noga i nie jest to zbyt przyjemny widok... Gospodarze mieli ponad 20 minut gry w przewadze, lecz to Walijczycy stworzyli najgroźniejszą sytuację. Strzał Garetha Bale'a minimalnie minął jednak spojenie słupka z poprzeczką.

Irlandia - Walia 0:0

Irlandia: Randolph - Coleman (72 Christie), Keogh, O'Shea, Ward - Walters, Whelan, , Meyler (79 McGeady), Hendrick, McClean - Long.

Walia: Hennessey - Chester, Williams, Davies - Gunter, Ledley (72 Richards), Ramsey, Allen, Taylor - Bale, Robson-Kanu (46 Vokes).

Żółte kartki: Meyler, McGeady - Ramsey, Bale.

Czerwona kartka: Taylor.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie