Oceny Borka po meczu z Czarnogórą: Trzech liderów i obrońca Błaszczykowski
Mateusz Borek i Roman Kołtoń jeszcze w Podgoricy rozmawiali o grze Biało-Czerwonych w spotkaniu z Czarnogórą. Którzy piłkarze według Borka zasłużyli na najwyższe noty w polskim zespole?
Mateusz Borek nawet późno w nocy chętnie dyskutuje o piłce. Komentator Polsatu Sport wymienia jednym tchem oceny Polaków za mecz z Czarnogórą:
Roman Kołtoń: Jak widać trzy ósemki – Łukasz Piszczek, Piotr Zieliński i Robert Lewandowski. Kto z nich „piłkarzem meczu”?
Mateusz Borek: Jednak „Piszczu”...
W moim przekonaniu Piszczek był – grając na boku obronny – prawdziwym skrzydłowym.
Dokładnie, w każdej akcji szedł na maksa i było widać efekty.
Na skrzydłach zrobił tym razem więcej, niż Grosicki i Błaszczykowski...
Jeśli chodzi o noty dla Kamila i Kuby, to muszę przyznać, że... o punkt, a przynajmniej pół punktu im podniosłem... Dla „Grosika” z sympatii (śmiech). No, może nie tylko z sympatii – jednak Kamil w pierwszej połowie jeszcze stwarzał okazje. Sam próbował zaskoczyć bramkarza gospodarzy, a także zagrał piłkę do „Ziela”, z czego powinien paść gol.
Piotrek nie zdołał przyjąć piłki, podczas gdy znajdując się w polu bramkowym powinien od razu strzelać. Zabrakło im instynktu kilera.
Tak. A jeśli chodzi o Błaszczykowskiego, to w myśleniu jest już bardziej obrońcą. Ma odpowiedzialność na boisku, można nawet powiedzieć, że mądrość – tyle, że obrońcy. Brakuje takiego szarpnięcia do przodu, z którego słynął...
Różne oceny słyszę pod adresem Krzysztofa Mączyńskiego – w moim przekonaniu przyzwoicie zastąpił Grzegorza Krychowiaka.
Szczególnie do przerwy grał dobrze. Dałem mu jedną z wyższych not w zespole.
Też decydował się na ryzykowne podania – szansa na 2:0 była właśnie po takim zagraniu „Mąki” na skrzydło do Piszczka, a później okazję w tej akcji miał Lewandowski i sam „Piszczu”...
Mecz mógł ułożyć się dla nas korzystniej, a mógł też gorzej. Pamiętam, jak za Waldemara Fornalika pojechaliśmy do Mołdawii i też prowadzając 1:0, spotkanie wymknęło się pod kontroli. I padł rozczarowujący remis 1:1. Teraz możemy liczyć na liderów, takich jak Lewandowski, czy Piszczek.
Marek Koźmiński powiedział w studiu Polsatu Sport, że Zieliński to też już jeden z liderów kadry. I pokazywał to na boisku.
Zgadzam się - Piotrek może nie grał wielkiego meczu, ale niewątpliwie zasłużył na wysoką notę choćby za to rozstrzygające podanie, po którym Piszczek zdobył gola na 2:1. Czwarte zwycięstwo z rzędu w eliminacjach mundialu to wielka wartość...
Paweł Janas w eliminacjach Mundialu 2006 roku odniósł ich aż siedem z rzędu...
Teraz jesteśmy jednak na dobrej drodze, aby też pójść w tym kierunku. Obiecałem Darkowi Szpakowskiemu, że wprowadzę reprezentację do finałów mundialu. I słowa dotrzymam...
To jeszcze nota dla Adama Nawałki za spotkanie z Czarnogórą?
6. Solidna, ale... jak zwykle nie ryzykował.
Komentarze