Team Kinguin zamyka tabelę ESL Pro League. Astralis pierwsze

Hayabusa: Dobrze, że bootcamp odbywa się akurat teraz

Pojedynek rozpoczął się na Overpass. Choć Polacy dobrze weszli w mecz, wygrywając trzy pierwsze rundy, triumfatorzy Intel Extreme Masters 2017 Katowice szybko przejęli inicjatywę. Po stronie antyterrorystów najpierw dogonili „Pingwiny”, a następnie niemal całkowicie je przyćmili. Zmiana stron nastąpiła, gdy na tablicy wybiło 10:5 dla Skandynawów. Doprowadzenie do korzystnego dla siebie końca nie przysporzyło Astralis większych problemów. W obronie ekipa Grzegorza ‘SZPERA’ Dziamałka zdołała zdobyć wyłącznie dwa punkty. Szansą dla formacji znad Wisły miało być Cache. Niestety, podopieczni Mariusza ‘Loorda’ Cybulskiego – w dużej mierze przez przegrywane rundy, w których oponenci nie dysponowali pełnym ekwipunkiem – nie doprowadzili do remisu w dwumeczu. Znów fatalnie poszła im połowa antyterrorystów, a rezultat 4:11 zdecydowanie utrudnił grę w ofensywie. Ostatecznie wybiło 16:9. Mimo walki SZPERA i spółki, zwyciężyło doświadczenie.

Astralis 16:7 Team Kinguin – Overpass

Team Kinguin 9:16 – Cache

Nicolai ‘device’ Reedtz wraz ze swoją kadrą wzbili się na pierwsze miejsce w koszyku. Z drugiej strony – Team Kinguin spadł na ostatnie miejsce w lidze. Nastąpiła więc ciekawa rotacja. Już jutro kibice znad Wisły będą mogli poczuć jednak smak sportowej zemsty. Szykują się bowiem drugie polsko-duńskie derby. Tym razem to Virtus.pro podejmie North.