Łukjaniuk liderem na Azorach

Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk prowadzi po drugim dniu Rajdu Azorów, pierwszej rundy samochodowych mistrzostw Europy. Broniący tytułu Kajetan Kajetanowicz (obaj Ford Fiesta R5) miał wypadek na pierwszym piątkowym odcinku specjalnym, załodze nic się nie stało.

Polak uderzył w murek i rozbił przód samochodu. Jego uszkodzenia nie okazały się jednak poważne, w serwisie rajdówka ma zostać naprawiona i - jak zapewnia zespół - Kajetanowicz w sobotę wystartuje do ostatniego etapu.

Po sześciu piątkowych odcinkach Łukjaniuk ma 27,8 s przewagi nad Portugalczykiem Bruno Magalhaesem (Skoda Fabia R5) i 33,8 s nad jego rodakiem Ricardo Mourą (Ford Fiesta R5).

Moura drugie miejsce w rajdzie stracił na ostatnim, piątkowym odcinku, gdy przebił oponę na początku trasy i pojechał o kilkanaście sekund wolniej od rywali.

W piątek Rosjanin wygrał trzy z sześciu OS-ów. "To rzeczywiście trudna impreza. Na początku ostatniego odcinka jest hopa, po której dotknąłem murek. To był przerażający moment, straciłem tylną szybę" - powiedział Łukjaniuk.

Łukasz Habaj (Ford Fiesta R5) jest dziewiąty ze stratą 3.06,6, a na 11. pozycji plasuje się Tomasz Kasperczyk (Ford Fiesta R5) - strata 3.31,1. Ponad siedem minut traci do lidera Ryszard Kołtun (Ford Fiesta R5).

W sobotę kierowcy będą mieli do przejechania sześć odcinków o długości ponad 100 km. Kajetanowicz będzie walczył o punkty w klasyfikacji etapu.

RM, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl