Orlen Liga: Chemik Police na ostatniej prostej do obrony tytułu
Czwarte z rzędu i szóste w historii klubu mistrzostwo Polski - to cel, jaki stawiają sobie przed rozpoczęciem fazy play off trener i siatkarki Chemika Police. Wierzą, że kryzys formy, który mieli w marcu, już minął.
„Nie wyobrażam sobie, że nie zdobędziemy złotego medalu” – powiedziała PAP skrzydłowa chemiczek Anna Werblińska.
Ostateczną batalię o medale Chemik rozpocznie w poniedziałek 3 kwietnia meczem w rzeszowskiej hali Podpromie z tamtejszym Developresem.
Jeszcze 10 marca wydawać się mogło, że kolejny tytuł mistrzowski będzie formalnością dla policzanek. Chemik od początku sezonu był przez 22 kolejki niepokonany w Orlen Lidze. 11 marca przegrał po raz pierwszy z Budowlanymi w Łodzi (0:3), a potem pokonały go jeszcze zawodniczki Impelu Wrocław (3:1) i Trefla Sopot (3:2).
„Już od jakiegoś momentu było widać dołek naszej formy. Czułyśmy zmęczenie. Bywały sytuacje, że miałam piłkę wystawioną do ataku i nie mogłam nóg oderwać od parkietu. To było bardzo deprymujące. Wierzę, że ten dołek jest już za nami” – opowiadała o marcowych meczach Werblińska.
Trener obrończyń tytułu mistrzowskiego Jakub Głuszak uważa, że słabsza dyspozycja w marcu to wynik intensywnego okresu z dwóch poprzednich miesięcy.
„W styczniu i lutym zagraliśmy łącznie 18 meczów. Zdołałem przeprowadzić zaledwie cztery treningi. Po odpadnięciu z Ligi Mistrzyń zwiększyliśmy intensywność treningową i to się przełożyło na naszą dyspozycję. Najważniejsze byśmy teraz wrócili do gry takiej, jaką prezentowaliśmy od grudnia do lutego, bo przed nami cztery najważniejsze mecze w tym sezonie” – stwierdził szkoleniowiec.
Werblińska przyznaje, że ostatnio zespół trenuje trochę lżej, co powinno przełożyć się na większą dynamikę w grze.
„Zdaję sobie sprawę, że Developres ma wielki apetyt na to, by z nami wygrać. Tym bardziej, że dla nich już sam awans do czwórki był wielkim sukcesem, a wiadomo, że to jeszcze zwiększa apetyt na kolejne zwycięstwa. My jedziemy do Rzeszowa po zwycięstwo, by do rewanżu w Szczecinie móc podejść spokojniej, bo przy obecnym systemie rozgrywek, gdzie gra się tylko dwumecz, na jakiekolwiek straty nie można sobie pozwolić” – zauważyła doświadczona siatkarka.
Dla Głuszaka awans rzeszowianek do półfinałów niespodzianką nie był. Już na konferencji prasowej przed rozpoczęciem obecnego sezonu wymieniał tę drużynę w gronie kandydatek do medali.
„To doświadczona drużyna z zawodniczkami, które już wielokrotnie zdobywały medale różnych rozgrywek. Naszym celem jest obrona tytułu i nieważne z kim mielibyśmy grać, musimy wszystkie mecze wygrywać. Od tygodnia trenujemy taktycznie pod kątem przeciwniczek. Wierzę, że wygramy w poniedziałek” – zakończył Głuszak.
Rozpoczynający fazę półfinałową mecz Developres SkyRes Rzeszów – Chemik Police odbędzie się 3 kwietnia o godz. 18 w hali Podpromie. Rewanż 8 kwietnia w szczecińskiej Azoty Arenie. W drugiej parze półfinałowej rywalizują: Impel Wrocław i Grot Budowlani Łódź. Mecze tych drużyn wyznaczono na 4 i 10 kwietnia.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze