Niciński: Nie jesteśmy jeszcze w finale Pucharu Polski

Piłka nożna
Niciński: Nie jesteśmy jeszcze w finale Pucharu Polski
fot. PAP

Pomimo solidnej zaliczki z pierwszego półfinałowego meczu Pucharu Polski trener piłkarzy Arki przestrzega przed wtorkowym rewanżem w Gdyni, aby nie lekceważyć Wigier. - W Suwałkach wygraliśmy 3:0, ale nie jesteśmy jeszcze w finale - przyznał Grzegorz Niciński.

28 lutego w pierwszym półfinałowym meczu zawodnicy Arki wygrali w Suwałkach z aktualnym wiceliderem pierwszej ligi 3:0. Gdynianie mają zatem przed wtorkowym spotkaniem, które rozpocznie się o godzinie 18, solidną zaliczkę, ale trener beniaminka ekstraklasy przestrzega przed lekceważeniem rywala.

 

- Na pewno nie przystąpimy do rewanżu z przeświadczeniem, że jesteśmy już w finale. Futbol zna wiele przykładów, kiedy większe przewagi zostały roztrwonione - stwierdził.

 

Poza tym "żółto-niebiescy" kiepsko ostatnio radzą sobie w ligowych rozgrywkach. Po meczu w Suwałkach w czterech spotkaniach ekstraklasy arkowcy zdobyli tylko punkt, a trzy poprzednie potyczki zakończyły się ich porażkami. Po ostatniej, w sobotę 2:4 na własnym stadionie z Górnikiem Łęczna cierpliwość stracili kibice, którzy nie tylko wyzwiskami i gwizdami dali wyraz swojej dezaprobaty dla gry gospodarzy, ale też w szyderczy sposób ich dopingowali.

 

- Wierzę, że moi zawodnicy są mocni psychicznie i szybko potrafią się odbudować. Mam również nadzieję, że we wtorek zagramy zupełnie inaczej oraz lepiej niż ostatnich ligowych spotkaniach - przyznał.

 

Obiektem szczególnych drwin gdyńskich fanów był Konrad Jałocha, jednak w konfrontacji z Wigrami golkiper Arki raczej nie będzie narażony na złośliwości swoich kibiców. W poprzednich pucharowych konfrontacjach Niciński regularnie wystawiał Pavelsa Steinborsa i w rewanżu z Wigrami między słupkami również powinien stanąć reprezentant Łotwy. Sporych zmian należy spodziewać się także w obronie, która nie spisuje się ostatnio najlepiej.

 

Gotowy do gry jest także zdobywca jednej z bramek w pierwszej konfrontacji napastnik Rafał Siemaszko (pozostałe gole strzelili Mateusz Szwoch z rzutu karnego i Dariusz Formella), który w spotkaniu z Górnikiem pauzował za żółte kartki. We wtorek na boisku zabraknie natomiast kontuzjowanego defensywnego pomocnika Antoniego Łukasiewicza.

 

W drugim półfinałowym spotkaniu PP Lech zmierzy się w środę o 20.45 na własnym stadionie z Pogonią Szczecin. W pierwszej potyczce poznaniacy zwyciężyli na wyjeździe również 3:0. Decydujący mecz rozegrany zostanie 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie.

 

Arka ma w swoim dorobku to trofeum. Zdobyła Puchar Polski w 1979 roku, kiedy w finałowym spotkaniu pokonała w Lublinie Wisłę Kraków 2:1.

AN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie