Smuda: Czasami wygląda to jak w C klasie

Piłka nożna
Smuda: Czasami wygląda to jak w C klasie
fot. Cyfrasport

Piłkarze Górnika Łęczna zbierają przychylne opinie o swoich ostatnich występach w ekstraklasie. Mimo że nadal okupują ostatnie miejsce w tabeli, zapowiadają walkę do końca o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. W sobotę zagrają w Lublinie z Wisłą Płock.

Trener Franciszek Smuda już po zimowym zgrupowaniu w Hiszpanii chwalił swoich zawodników. Teraz też nie skąpi im ciepłych słów, choć uważa, że jako zespół mają jeszcze większe możliwości.

 

"Zdarzają się im zagrania w stylu drużyn brazylijskich, ale czasami wygląda to jak w C klasie. Końcówka meczu z Arką w Gdyni, kiedy wygrywaliśmy już 3:0 czy 4:1 była z naszej strony pokazem braku ostrożności, pewnego odprężenia i nierozwagi, co mogło się skończyć nawet remisem. Jeśli takich błędów nie będziemy popełniać, a wszyscy piłkarze przez całe spotkanie będą w pełni skoncentrowani, to jestem przekonany, że osiągniemy cel, jakim jest utrzymanie się w ekstraklasie" - powiedział były selekcjoner reprezentacji.

 

Sobotni mecz Górnika z Wisłą zapowiada się ciekawie choćby dlatego, że obydwa zespoły prezentują ostatnio ofensywne nastawienie, czego efektem są liczne gole.

 

"Do każdego spotkania przystępujemy, by je wygrać. We wszystkich drużynach, z jakimi pracowałem starałem się wypracować własny styl gry, ale nigdy nie polegało to na tym, by tylko przeciwnikowi uniemożliwić zdobywanie goli, a samemu liczyć, że uda się coś strzelić. Prowadzimy swoją grę i myślę, iż nadal będziemy to robili, ale jeszcze dokładniej i sumienniej" - dodał szkoleniowiec Górnika.

 

W meczu z Arką po raz pierwszy po zimowej przerwie w łęczyńskim zespole zagrał Szymon Drewniak i swoją niezłą postawę zaznaczył zdobyciem bramki. Pojawił się też Peruwiańczyk Josimar Atoche, ale ten defensywny pomocnik nie bardzo ma szanse na miejsce w wyjściowej jedenastce, bo bardzo dobrze na tej pozycji radzi sobie Paweł Sasin, którego Smuda przestawił z roli obrońcy. Dobre recenzje zbiera ponadto dotychczasowy napastnik Przemysław Pitry, którego doświadczony trener zaskakująco oddelegował na pozycję stopera. W meczu z Wisłą z powodu żółtych kartek nie zagra napastnik Bartosz Śpiączka, ale tym trener Smuda się zbytnio nie martwi.

 

"Mamy przecież w kadrze napastnika, typową dziewiątkę, bo Vojo Ubiparip jest już w pełni sił po kontuzjach i powinien potwierdzić swoje możliwości zdobywając bramki dla drużyny" - zaznaczył.

 

Piłkarze Górnika wierzą, że pod wodzą trenera z charyzmą potrafią utrzymać się w ekstraklasie.

 

"Mamy dobrą serię trzech (w tym dwóch wyjazdowych) spotkań bez porażki. Wiemy czego oczekuje od nas trener, który jest z nami i dużo z każdym rozmawia. Musimy zagrać na sto procent, żeby wygrać najbliższy mecz, bo na nim się teraz koncentrujemy" - podkreślił brazylijski obrońca Górnika Leandro.

 

W sobotnim meczu 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Górnik Łęczna o godz. 15.30 na Arenie Lublin podejmie Wisłę Płock. Spotkanie poprowadzi Tomasz Musiał z Krakowa.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie