SL i-League StarSeries: Virtus.pro i fnatic powalczą o pozostanie w Kijowie

E-sport
SL i-League StarSeries: Virtus.pro i fnatic powalczą o pozostanie w Kijowie
HLTV.org

Finałów trzeciego sezonu SL i-League StarSeries ciąg dalszy. Virtus.pro w swoim czwartym spotkaniu grupowym zmierzy się dziś z fnatic. Jeśli Polacy zdołają wygrać – ciągle będą mieli szansę na awans do fazy pucharowej. Jeśli przegrają – wrócą do domu.

Biało-czerwoni rozgrywki w Kijowie zaczęli wybornie. Wysoka wygrana z MVP Project cieszyła, nawet jeśli Koreańczycy nie należeli do przeciwników wymagających. Gra „Złotej piątki” charakteryzowała się po prostu opanowaniem i brakiem głupich błędów. Nieszczęśliwie przyszedł jednak czas na starcie z SK Gaming, które na formacji znad Wisły nie zostawiło suchej nitki. Taki sam, jeszcze bardziej niespodziewany łomot podopieczni Jakuba ‘kubena’ Gurczyńskiego otrzymali od zawodników Ninjas in Pyjamas. W obu przypadkach Polacy okazali się – najprościej mówiąc – bezradni. Jeśli nie uda im się zniwelować błędów i odpowiednio wejść w dzisiejszy mecz z fnatic, zakończą swoją przygodę z zawodami na Ukrainie już na fazie grupowej. Jeśli natomiast odbiją się od dna, dostaną jeszcze jedną szansę na uzyskanie promocji do kolejnego etapu.

 

10:30 – Virtus.pro vs fnatic – BO1

 

A potyczka z fnatic na pewno nie będzie łatwa. Co prawda Szwedzi mają na koncie tyle samo porażek co Virtus.pro, aczkolwiek do tej pory ich gra wyglądała o klasę lepiej. Po pierwsze, zwyciężyli z Gambit Esports, ekipą dużo bardziej utytułowaną od MVP Project. Po drugie, w pojedynkach przegranych nawiązywali równą walkę z oponentami. Może dziewięć zdobytych rund z Natus Vincere nie jest wielce imponującym wynikiem, ale trzynaście oczek przeciwko najlepszej formacji świata – Astralis – dużo mówi o aktualnej formie Skandynawów. Dużo na pewno zależeć będzie od wyboru mapy. W ostatnim dwumeczu przeciwko fnatic „Złota piątka” zdołała pogromić rywali do pięciu na Mirage i – z drugiej strony – dostać łupnia do dwóch na Trainie. Szykuje się więc emocjonujące starcie właściwie bez wyraźnego faworyta. Kolorytu dodaje stawka, o którą powalczą strzelcy – pozostanie w Kijowie.

 

Mecz odbędzie się o 10:30. Rozegrany zostanie w systemie jednomapowym. Transmisje na żywo dostępne są na oficjalnych kanałach SLTV – również polskojęzycznym.

Szymon Groenke, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie