Kolejny sezon PGE Ekstraligi przed nami! Stal Gorzów obroni złoto?

Żużel
Kolejny sezon PGE Ekstraligi przed nami! Stal Gorzów obroni złoto?
fot. Cyfrasport

W połowie kwietnia ruszają rozgrywki PGE Ekstraligi w sezonie 2017. Obrońcą mistrzowskiego tytułu jest gorzowska Stal, która chce powtórzyć wyczyn Unii Tarnów, która jako ostatnia umiała zdobyć złoty medal dwukrotnie z rzędu, a miało to miejsce w latach 2004-2005. Kto jest w stanie im przeszkodzić? Jak spiszą się drużyny, które przynajmniej w teorii powinny walczyć o ligowy byt?

Bardzo mocny skład seniorski, ale wielka niewiadoma na pozycjach juniorskich. W ten sposób można określić zestawienie aktualnych mistrzów Polski, a więc Stali Gorzów. Do Krzysztofa Kasprzaka, Przemysława Pawlickiego oraz Duńczyka, Nielsa Kristiana Iversena dołączyli Bartosz Zmarzlik, o którego dyspozycję można być spokojnym, mimo że będzie to jego pierwszy rok w gronie seniorów. Dużym wzmocnieniem jest przyjście Słowaka, Martina Vaculika, natomiast nominalnie rezerwowym powinien być Szwed, Tomas Hjelm Jonasson. Po skończonym wieku juniora przez Zmarzlika oraz Adriana Cyfera, w talii Stanisława Chomskiego zrobił się deficyt na tych pozycjach. Wydaje się, że prym powinien wieść w tej formacji Rafał Karczmarz.

 

Niemal identyczna sytuacja wygląda w obozie wicemistrzów Polski, czyli w drużynie KS Get Well Toruń. W ekipie z miasta Kopernika juniorem nie jest już Paweł Przedpełski, który ma teraz stanowić o sile zespołu na pozycjach seniorskich wespół z aktualnym indywidualnym mistrzem świata, Amerykaninem, Gregiem Hancockiem, Australijczykiem Chrisem Holderem, Adrianem Miedzińskim oraz nowymi nabytkami. W kadrze znajdują się doświadczony Grzegorz Walasek oraz powracający do Torunia Duńczyk, Michael Jepsen Jensen. Jest jeszcze młodszy brat Chrisa Holdera, Jack, ale przynajmniej na początku sezonu będzie on zawodnikiem oczekującym. Po tym jak juniorem nie jest już Paweł Przedpełski, torunianie postarali się o solidne zastępstwo w postaci wychowanka Unii Leszno, indywidualnego mistrza Polski juniorów, Daniela Kaczmarka.

 

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra ma chrapkę znowu zawalczyć o złoty medal. Ich skład dowodzony przez Marka Cieślaka praktycznie nie uległ zmianie. W kadrze pozostają Patryk Dudek, Jarosław Hampel, Piotr Protasiewicz, Ukrainiec Andriej Karpow oraz niedoszły mistrz świata z ubiegłego sezonu, Australijczyk Jason Doyle, który był o krok aby dzierżyć miano króla speedwaya, lecz fatalna kontuzja sprawiła, że musiał przedwcześnie zakończyć sezon. Teraz były żużlowiec m.in. Orła Łódź będzie podwójnie zmobilizowany do osiągnięcia sukcesu indywidualnego oraz drużynowego w tym roku. Zielonogórzanie na pewną będą mierzyć w fazę play-off. Niewykluczone, że swoją szansę dostanie także młody Szwed, Jacob Thorsell, który pokazał się z dobrej strony w poprzednim roku w barwach pierwszoligowego Włókniarza Częstochowa, a w tegorocznych przedsezonowych sparingach prezentował się naprawdę okazale. Podstawowymi juniorami Falubazu mają być Alex Zgardziński oraz Sebastian Niedźwiedź.

 

Największym atutem Betardu Sparty Wrocław ma być niekoniecznie Brytyjczyk Tai Woffinden lub Maciej Janowski, a … wrocławski tor, który po remoncie będzie już do dyspozycji nowego managera spartan, Rafała Dobruckiego. W poprzednim sezonie wrocławianie swoje domowe mecze jeździli na torze w Poznaniu, a jeszcze rok wcześniej w fazie play-off ścigali się na torze w Częstochowie. Teraz ekipa z Dolnego Śląska wreszcie zakotwiczy na owalu Stadionu Olimpijskiego. Oprócz wspomnianego Woffindena i Janowskiego, są jeszcze doświadczony Tomasz Jędrzejak, Szymon Woźniak, Czech Vaclav Milik, Australijczyk Nick Morris oraz nowy nabytek w postaci Łotysza, Andrzeja Lebiediewa, który może okazać się czarnym koniem całych rozgrywek. Ponadto Betard Sparta ma w swoim zestawieniu mocnych juniorów z Maksymem Drabikiem na czele, któremu partnerować będą Damian Dróżdż i Oskar Bober. To powinno wystarczyć do rywalizacji o najwyższe cele.

 

Podrażniona poprzednim nieudanym sezonem Fogo Unia Leszno chce odkupić swoje winy w tym roku. Wystarczy powiedzieć, że lesznianie musieli bronić się przed spadkiem, mimo wielu gwiazd w ich kadrze. Personalia w obozie Unii przed tegorocznymi rozgrywkami wyglądają jeszcze bardziej imponująco, bowiem do zespołu dołączył Janusz Kołodziej, który świetnie wspomina swój pierwszy pobyt w Wielkopolsce. Jeżeli dodamy do tego Grzegorza Zengote, Piotra Pawlickiego, Duńczyków Petera Kildemanda, Nickiego Pedersena oraz Rosjanina, Emila Sajfutdinowa – to wówczas mamy kolejnego kandydata do złota. Nowy opiekun Unii, Piotr Baron będzie miał ciężki ból głowy odnośnie zestawienia meczowego na pozycjach seniorskich. W kadrze jest jeszcze Ukrainiec, Wiktor Trofimow, ale ciężko wyobrazić sobie aby dostał szansę. Problemu nie powinno być wśród juniorów, gdzie prym będą wiedli Dominik Kubera oraz Bartosz Smektała.

 

Piątka kandydatów do fazy play-off? Trójka do walki o utrzymanie? Tak to wygląda przynajmniej na papierze. Wśród tych drugich może znaleźć się MRGARDEN GKM Grudziądz, chociaż należy wziąć poprawkę, że podopieczni Roberta Kempińskiego rok temu byli bliżej strefy medalowej, niż relegacji. Skład grudziądzan praktycznie nie uległ zmianie. Są w niej nadal Tomasz Gollob, Krzysztof Buczkowski, Rafał Okoniewski, Szwed Antonio Lindbaeck oraz Rosjanin, Artiom Łaguta. Ciekawa będzie postawa Krystiana Pieszczka, dla którego będzie to debiut w seniorach, a dodatkowo nowy klub. Wydaje się, że podstawowymi juniorami na początku sezonu będą Mateusz Rujner i Mike Trzensiok. GKM był w poprzednim sezonie piekielnie mocny na swoim domowym owalu i to powinien być największy atut tego zespołu.

 

Pozytywnie w poprzednim roku spisał się ROW Rybnik, ale ten sezon może być znacznie trudniejszy. Ubiegłoroczny beniaminek PGE Ekstraligi dokonał kilku znaczących roszad w składzie. W nim pozostali Rosjanin, Grigorij Łaguta, Australijczyk, Max Fricke, a także Rafał Szombierski, Damian Baliński. Do zespołu dołączyli Szwed, Fredrik Lindgren, który ma zastąpić swojego rodaka, Andreasa Jonssona. Jest jeszcze Tobiasz Musielak, który nie zagrzał miejsca w zestawieniu Unii Leszno. Rybniczanie na pewno nie będą odstawać na pozycjach juniorskich, gdzie znajdują się Robert Chmiel oraz Kacper Woryna. Celem podstawowym ekipy z Górnego Śląska będzie kolejny raz spokojne utrzymanie się w lidze.

 

Siłą rzeczy takie założenia ma beniaminek tej klasy rozgrywkowej, czyli Włókniarz Vitroszlif Crossfit Częstochowa. Kiedy częstochowskie Lwy żegnały się z PGE Ekstraligą po sezonie 2014, wydawało się, że długo przyjdzie im czekać na powrót do elity. Perturbacje innych klubów oraz dobra jazda zespołu w rozgrywkach Nice PLŻ sprawiła, że biało-zieloni znowu są wśród najlepszych. Oczywiście w szeregach Włókniarza doszło do olbrzymich przetasowań. Kolejny powrót pod Jasną Górę zaliczają Norweg z polskim paszportem, Rune Holta oraz Szwed, Andreas Jonsson, którzy są kojarzeni z najlepszymi czasami częstochowskiego klubu w obecnym stuleciu. Na liderów wyrastają Duńczyk, Leon Madsen i Słoweniec, Matej Zagar. O miejsce w składzie na pewno miał walczyć Karol Baran, a jego największym konkurentem wydawał się być wychowanek Włókniarza, Sebastian Ułamek, ale w przypadku tego pierwszego wyniknęły pozasportowe problemy, które mogą uniemożliwić mu jazdę w drużynie. Jak da się zauważyć, skład seniorski Lecha Kędziory, który zamienił Orła Łódź na klub przy ul. Olsztyńskiej, jest bardzo doświadczony. Dużym znakiem zapytania jest formacja juniorska w osobach Oskara Polisa i absolutnego debiutanta Michała Gruchalskiego.

Krystian Natoński, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie