Nie żyje wicemistrz olimpijski. Wracał z kolacji z Boltem...
W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku motocyklowym zmarł na Jamajce wicemistrz olimpijski z Pekinu (2008) w skoku wzwyż Germaine Mason. Urodzony na tej karaibskiej wyspie reprezentant Wielkiej Brytanii miał 34 lata. Wracał z kolacji ze swoim przyjacielem Usainem Boltem.
Jak podają agencje Mason nie miał założonego kasku i to mogło przyczynić się do tak poważnych urazów.
Mason od 2006 roku reprezentował Wielką Brytanię, ale przyszedł na świat w stolicy Jamajki Kingston. Jego największym sukcesem był srebrny medal igrzysk w Pekinie.
W nocy z środy na czwartek jechał motocyklem do domu, ale nie założył kasku. Doszło do wypadku, którego nie przeżył. Wcześniej spotkał się ze swoim przyjacielem, najlepszym sprinterem w historii Boltem.
Komentarze