Rewolucja w Bayernie?! Kilka gwiazd ma odejść z klubu
Dziennikarze "Bilda" bardzo krytycznie spojrzeli na dyspozycję piłkarzy Bayernu w tym sezonie. Zdaniem niemieckich dziennikarzy klub powinno opuścić co najmniej pięciu zawodników, którzy jeszcze do niedawna stanowili o jego sile.
To nie będzie udany sezon dla "Bawarczyków", którzy prawdopodobnie sięgną tylko po mistrzostwo kraju. Z Ligi Mistrzów wyeliminował ich Real Madryt, a w Pucharze Niemiec lepsza okazała się Borussia Dortmund, choć wydawało się, że do tego nie dojdzie. Piąty tytuł najlepszej drużyny w Niemczech z rzędu na nikim w Monachium nie będzie już robił takiego wrażenia. Dziennikarze są zdania, że kadra Bayernu jest zdecydowanie za stara i mówią nawet o największym kryzysie w ostatnich latach.
Porażka z BVB kilka dni temu przelała czarę goryczy, więc dziennikarze "Bilda" wyczuwają rewolucję w drużynie, która ma przecież znacznie większe aspiracje niż odpadnięcie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Z klubem ma się pożegnać kilku piłkarzy stanowiących jeszcze niedawno o sile Bayernu.
Pomijając już Philippa Lahma i Xabiego Alonso, którzy po sezonie zawieszą buty na kołku, na niechlubnej liście znaleźli się tacy zawodnicy jak Arturo Vidal, Franck Ribery oraz Arjen Robben. Chilijczyk został sprowadzony dla wielkich meczów, ale głównie zawodził. Nie pomógł z Realem, bo mimo strzelonego gola nie wykorzystał rzutu karnego, a później otrzymał czerwoną kartkę, nie pomógł także w starciu z Borussią, gdzie był niewidoczny.
Ribery'emu dostało się za zbyt wielkie ego. Francuz miał bowiem skupiać się głównie na sobie zamiast na pomaganiu zespołowi. Źle reagował na krytykę trenera Carlo Ancelottiego, a na boisku i tak nie bronił się spektakularną grą. Zdaniem Niemców, to jest najlepszy moment na rozstanie się ze skrzydłowym, który na Allianz Arena spędził aż 10 lat.
Przypadek Robbena jest podobny. Holender, mimo wielu przebłysków, stracił już atut zdobywania bramek seriami, często marnuje dogodne zagrania kolegów, przez co raczej wadzi, niż pomaga.
Czy Bayern może pozwolić sobie na taką rewolucję? Wiemy już, że w przyszłym sezonie w Monachium na pewno pozostanie Kingsley Coman. Nie wiadomo natomiast, jaka przyszłość czeka nie tylko wcześniej wymienionych zawodników, ale także Douglasa Costę, którym mocno zainteresowane są kluby Premier League.
Komentarze