Miał być wielki powrót do PlusLigi. Castellani nie poprowadzi PGE Skry
Miał być wielki do PlusLigi, jednak Daniel Castellani nie będzie następcą Philippa Blaina w PGE Skrze Bełchatów – czytamy na łamach „Przeglądu Sportowego". Argentyńczyk w najbliższym sezonie poprowadzi brazylijski Funvic Taubate.
Negocjacje Castellaniego z PGE Skrą potwierdził menedżer argentyńskiego trenera, Jakub Malke, oraz prezes bełchatowian, Konrad Piechocki. Mówiło się, że porozumienie jest bardzo blisko, Argentyńczyk dogadywał szczegóły nowego kontraktu, jednak trener, który poprowadził bełchatowski klub do trzech tytułów mistrzowskich nie zdecydował się na powrót do Polski. Z powodów rodzinnych zdecydował się na pracę lidze brazylijskiej. W nowym sezonie będzie trenerem klubu Funvic Taubate ze stanu Sao Paulo.
– To prawda. Z powodów osobistych Daniel zdecydował się na ofertę z Brazylii. Bardzo żałujemy, bo liczyliśmy na podpisanie umowy – powiedział nam jeden z działaczy bełchatowskiego klubu – powiedział na łamach „Przeglądu Sportowego” jeden z działaczy klubu z Bełchatowa.
Były selekcjoner reprezentacji Polski z ekipą Noliko Maaseik walczy o mistrzostwo Belgii. W rywalizacji finałowej do trzech zwycięstw jak na razie przegrywają z Knack Roeselare 1-2.
Komentarze