Sprzedali mecz? Kuriozalny "samobój" w 87. minucie gry! (WIDEO)

Podejrzenie sprzedania meczu padło na zawodników klubu Bukowina, występującego na codzień w drugiej ukraińskiej klasie rozgrywkowej. W samej końcówce spotkania z Obołoniem Kijów Igor Bojczuk w spektakularnych okolicznościach skierował piłkę do własnej bramki, a jego zespół stracił punkty!

Zdarzenie miało miejsce w meczu Obołoń Kijów - Bukowina (1:0). Na obecnym etapie rozgrywek nad gośćmi cały czas ciąży widmo spadku do trzeciej ligi, tym bardziej dziwi kuriozalny gol samobójczy, którym w 87. minucie, przy stanie 0:0, "popisał się" Bojczuk.

W samej końcówce regulaminowego czasu gry gospodarze wyprowadzili akcję lewą stroną boiska, a piłka po dośrodkowaniu znalazła się w polu karnym gości. Bramkarz przyjezdnych zachował czujność i wybił futbolówkę w kierunku nadbiegającego obrońcy, a ten, w niezrozumiałych okolicznościach, wpakował ją do własnej bramki.

Strzelec "samobója" wyglądał na zakłopotanego, jednak trzeba przyznać, że sposób w jaki pogrążył on własną drużynę budzi wiele wątpliwości...

Cała sytuacja w załączonym materiale wideo.