Zmarł słynny fiński kierowca rajdowy

W wieku 79 lat zmarł fiński kierowca rajdowy Timo Makinen. Nazywany "Latającym Finem" w latach 60 i 70-tych był jednym z najlepszych zawodników świata, triumfował m.in. w najbardziej prestiżowych imprezach - Rajdzie Monte Carlo i 1000 Jezior.

Makinen urodził się w Helsinkach w 1938 roku. Jego ojciec był właścicielem dużej firmy transportowej, już jako młody chłopak Makinen poznawał tajniki jazdy sportowej na fińskich szutrach.

W wieku 22 lat rozpoczął pracę jako sprzedawca w fińskim przedstawicielstwie BMC i dwa później pojechał w Rajdzie Wielkiej Brytanii fabrycznym Mini Morrisem S.

W 1965 roku wygrał Rajd Monte Carlo za kierownicą Mini i zdobył tytuł wicemistrza Europy. Rok później także był najszybszy w Monte Carlo, ale wtedy wszystkie załogi zespołu BMC wykluczono za niezgodne z przepisami reflektory. Makinen startował także w Rajdzie Polski, gdzie w 1966 roku był drugi.

Później, gdy zespół BMC wycofał się z rajdów, "Latający Fin" jeździł m.in. fabryczną Lancią i Fordem Escortem RS.

Karierę oficjalnie zakończył 1981 roku, ale trzynaście lat później, z okazji 30-lecia pierwszego startu Mini w Monte Carlo, ponownie pojawił się w Monte. Rajdu nie ukończył z powodu awarii układu paliwowego w Mini Cooperze już na drugim odcinku specjalnym.

ask, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl