Proces byłych szefów PZPS ponownie przełożony z powodu choroby oskarżonego

Koszykówka
Proces byłych szefów PZPS ponownie przełożony z powodu choroby oskarżonego
fot. Polsat Sport

Z powodu choroby i związanej z tym absencji jednego z oskarżonych ponownie przełożono termin rozprawy w procesie siatkarskich działaczy Mirosława P. i Artura P. Były prezes i wiceprezes PZPS podejrzani są o korupcję przy organizacji mistrzostw świata w Polsce w 2014 roku.

- Na dzisiejszej rozprawie przedstawione zostało wiarygodne zaświadczenie lekarskie o chorobie jednego z oskarżonych. W tej sytuacji sąd podjął czynności zmierzające do weryfikacji powodów tej absencji, wyznaczony został termin badania przez lekarza sądowego - poinformowała rzeczniczka prasowa ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie Anna Ptaszek.

Sąd kolejny termin rozprawy wyznaczył na 30 maja.

Wszystkie posiedzenia odbywają się w sali tzw. K, przeznaczonej dla postępowań prowadzonych z wykorzystaniem materiałów niejawnych. Jest to jedyna w okręgu warszawskim sala o podwyższonych standardach zabezpieczeń.

Pierwsze, tzw. techniczne, posiedzenie sądu odbyło się w listopadzie 2015. Sąd wówczas nie uwzględnił wniosku oskarżonego Cezarego P., szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich w Chorzowie, która od wielu lat współpracowała z PZPS, o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności karnej oraz nie uwzględnił wniosków obrońców dwóch pozostałych oskarżonych o umorzenie postępowania.

To właśnie Cezary P. został zatrzymany wraz z Mirosławem P., ówczesnym prezesem PZPS, w listopadzie 2014 roku przez funkcjonariuszy CBA bezpośrednio po przekazaniu pieniędzy. Wręczenie korzyści nastąpiło w zamian za wpłynięcie na proces wyboru jego firmy do ochrony i zabezpieczenia organizacyjnego MŚ, co - jak uznała prokuratura - stanowiło niedopuszczalną czynność preferencyjną. Pracownicy tej firmy obsługiwali wszystkie spotkania turnieju, z wyjątkiem meczu otwarcia na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Obaj działacze podtrzymują, że są niewinni i nie przyjęli łapówek. Afera korupcyjna z ich udziałem wybuchła w listopadzie 2014 roku, niecałe dwa miesiące po tym, jak polscy siatkarze po raz pierwszy od 40 lat wywalczyli, przed własną publicznością, złoty medal mistrzostw świata. Mirosław P. i Artur P. spędzili kilka miesięcy w areszcie, postawiono im zarzuty o charakterze korupcyjnym i zrezygnowali wówczas ze wszystkich funkcji w polskim związku.

AŁ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie