Lech Poznań z Pogonią Szczecin już piąty raz w tym sezonie
Już po raz piąty w tym sezonie piłkarze Lecha Poznań i Pogoni Szczecin zagrają przeciwko sobie. Bilans jest zdecydowanie korzystny dla "Kolejorza", którzy wygrali wszystkie pojedynki – dwa w ekstraklasie i dwa w Pucharze Polski.
Szkoleniowiec poznaniaków Nenad Bjelica szczeciński zespół poznał bardzo dobrze. Właśnie przeciwko "Portowcom" na początku września ubiegłego roku Chorwat zadebiutował w roli trenera Lecha. Początek pracy był bardzo udany bowiem lechici wygrali 3:1. W Szczecinie, już w tym roku, jego podopieczni zwyciężyli 3:0. Z kolei w spotkaniach półfinału Pucharu Polski było 3:0 i 1:0 dla jego drużyny.
- W tym roku zagraliśmy z Pogonią trzy spotkania, dwa były bardzo dobre w naszym wykonaniu, jedno słabe – mam na myśli rewanż w Pucharze Polski. Rywale grali bez presji i pokazali jak groźnym potrafią być zespołem. To drużyna, która ma bardzo szybkich zawodników, silną ofensywę. Dla nas najważniejsze, żeby wygrać, ale musimy być skoncentrowani w stu procentach – powiedział chorwacki trener na konferencji prasowej.
Poznaniacy, zajmujący obecnie drugą lokatę w tabeli ekstraklasy, do niedzielnego spotkania przystąpią bez Darko Jevtica. Szwajcar boryka się z kontuzją mięśnia łydki i wyjechał za granicę na konsultację medyczną. Szkoleniowiec liczy, że za tydzień pomocnik będzie jego dyspozycji. To jedyny problem kadrowy poznańskiego zespołu.
- Do gry gotowi są Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski. Tomasz Kędziora dostał dodatkowy jeden dzień wolnego, gdyż w tym roku grał najwięcej. Czekają nas teraz trzy mecze w ciągu ośmiu dni, dlatego nie trenowaliśmy zbyt intensywnie. Zajęcia były krótkie, dużo czasu poświęciliśmy na regenerację – wyjaśnił.
W lidze ten rok kalendarzowy jest niezwykle udany dla lechitów. Cieniem na postawie poznańskich piłkarzy kładzie się jednak finał Pucharu Polski, w którym ulegli niżej notowanej Arce Gdynia 1:2. Zdaniem Bjelicy jego zespół często i niezasłużenie zbiera negatywne komentarze nawet po zwycięstwach.
- Uważam, że mój zespół zasługuje na więcej szacunku. Ciężko pracujemy na treningach i nawet jeśli nie gramy perfekcyjnie, to potrafimy wygrywać. W tym roku aż osiem razy zwyciężyliśmy różnicą trzech bramek. Czymś takim nie może pochwalić się Real Madryt czy Barcelona. A te zespoły też czasami przegrywają – zaznaczył Chorwat.
Mecz Lecha z Pogonią rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 15.30.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze