Serie A: Mecz Romy z Juventusem może wyłonić mistrza

Po 35 kolejkach "Stara Dama" ma 85 punktów, a Roma - 78. Trzecie miejsce z 77 pkt zajmuje Napoli, którego piłkarzami są Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik.

 

Juventus ma lepszy bilans bezpośrednich meczów z Napoli, więc w przypadku równej liczby punktów będzie sklasyfikowany wyżej. Jeśli zremisuje lub wygra w niedzielę w Rzymie (początek o godz. 20.45), uzyska wystarczającą przewagę nad obydwoma rywalami.

 

Być może po raz ostatni przeciwko "Starej Damie" zagra 40-letni napastnik Romy Francesco Totti, który prawdopodobnie zakończy karierę po tym sezonie. Jednak spytany niedawno, czy mecz 28 maja z Genoą rzeczywiście będzie jego ostatnim, odparł: "Nie wiem".

 

Później wydał w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym również nie zdradził konkretów.

 

- Jedyne co wiem, to że w niedzielę do Rzymu przyjeżdża Juventus. Tylko na tym się koncentruję, bo do samego końca walczymy o tytuł, a Roma jest najważniejsza. O innych sprawach będzie czas rozmawiać później - napisał mistrz świata z 2006 roku.

 

Stołecznych czekają później jeszcze ligowe mecze na wyjeździe z Chievo Werona, a następnie w Rzymie z Genoą. Sprzedaż biletów na ostatnią kolejkę rozpoczęła się już w czwartek, a kibice chcący pożegnać swojego idola ustawiali się w kolejce trzy godziny przed otwarciem kas. Do wieczora sprzedano ponad 37 tysięcy wejściówek.

 

- Francesco to Roma. Chcę go mieć tak blisko, jak to możliwe. Chciałbym nauczyć się o tym klubie jednego procent tego, co on wie - powiedział Hiszpan Monchi, który obejmie posadę dyrektora sportowego w przyszłym sezonie. Totti ma zostać jego asystentem.

 

Gospodarze będą musieli radzić sobie bez jednego z najskuteczniejszych piłkarzy w Serie A w tym sezonie Bośniaka Edina Dżeko, który zmaga się z urazem łydki.

 

Juventusowi zależy na zapewnieniu sobie tytułu jak najwcześniej, dzięki czemu podopieczni Massimiliano Allegriego mogliby skoncentrować się na finale Ligi Mistrzów, do którego awansowali we wtorek po zwycięstwie nad Monaco 2:1 w rewanżu, oraz na finale Pucharu Włoch.

 

- Korzystny wynik z Romą jest niezbędny. W przeciwnym razie los mistrzostwa kraju znów będzie niepewny - powiedział Allegri.

 

36. kolejka rozpocznie się w sobotę, gdy walcząca o awans do Ligi Europejskiej Fiorentina (56 pkt) podejmie czwarte w tabeli Lazio Rzym, które ma jeszcze teoretyczną szansę na zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów - do trzeciej ekipy Napoli traci siedem punktów.

 

W niedzielę o 12.30 mający również 56 pkt Inter, już bez zwolnionego we wtorek trenera Stefano Piolego, zmierzy się w Mediolanie z Sassuolo.

 

Sampdoria, której piłkarzami są Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, podejmie o 15 Chievo Werona. Wtedy też w Cagliari ekipa gospodarzy, z Bartoszem Salamonem w kadrze, zmierzy się z walczącym o utrzymanie zespołem Empoli. Bramkarzem gości jest Łukasz Skorupski. Z kolei Palermo Thiago Cionka zagra na Sycylii z Genoą, a rywalem Napoli będzie Torino.

Przejdź na Polsatsport.pl