ATP w Madrycie: Nadal bezlitosny dla Djokovicia. Skrót meczu

Mimo niższej pozycji w rankingu to Nadal był zdecydowanym faworytem rywalizacji gigantów, bowiem na kortach ziemnych jest wiosną niepokonany. Hiszpan wygrał już dwa duże turnieje: w Monte Carlo i Barcelonie, bez problemów rozprawiając się z każdym rywalem. Madrycka impreza, gdzie Nadal czuje się jak w domu miała być dla niego kolejnym krokiem do Roland Garros, który jest priorytetem dla tenisisty z Majorki.

W półfinale z Djokoviciem, Hiszpan od pierwszych sekund grał jak natchniony, już w pierwszym gemie przełamując rywala bez straty punktu. Nadal grał bardzo głęboko, a do tego znakomice kontrował crossy serbskiego zawodnika. Po czterech gemach było już 4:0 dla gracza z Majorki i spokojnie można było szykować się już na drugą partię. Co prawda Djokovic ugrał jeszcze dwa gemy, ale cały set padł łupem Nadala w stosunku 6:2.

Rafa poszedł za ciosem także w kolejnej partii i wyszedł na prowadzenie 2:0, odbierając serwis Novakowi. Tym razem Hiszpanowi przydarzyła się jednak chwila dekoncentracji, która kosztowała go pierwszą... i jedyną w tym meczu utratę podania. Przy stanie 2:2 Nadal ponownie przełamał jednak przeciwnika i tym razem nie wypuścił już tego handicapu z dłoni. Przy stanie 5:4 faworyt gospodarzy miał co prawda problemy z agresywnym tenisem Djokovicia, ale obronił breakpointa w fantastyczny sposób, a po chwili zakończył spotkanie.

W finale Nadal zmierzy się ze zwycięzcą starcia Dominica Thiema z Pablo Cuevasem.

Rafael Nadal - Novak Djokovic 6:2, 6:4