Pindera: Bracia atakują

Khalid i Gamal Yafai dziś na gali w Birmingham. Pierwszy broni mistrzowskiego tytułu WBA w wadze supermuszej, a drugi walczy o pas WBC International w kategorii superkoguciej.
Kal, tak mówią w skrócie na Khalida ma niespełna 28 lat i sporo sukcesów na koncie. Olimpijczyk z Pekinu (2008), uczestnik mistrzostw świata (2007), w 2010 roku przywiózł z Moskwy srebrny medal mistrzostw Europy. 19 letni wtedy Gamal zdobył medal brązowy w wadze papierowej.
Synowie emigrantów z Jemenu, mają talent do boksu, co do tego nie ma wątpliwości. Może nie tak wielki jak ich idol, Naseem Hamed, ale starszy Kal w czasach amatorskich zebrał sporo nagród. Najpierw zdobył srebro na mistrzostwach Europy kadetów w 2005 roku, następnie został mistrzem świata w tej kategorii wiekowej wygrywając rywalizację w wadze papierowej z Amerykaninem Luisem Yanezem. Rok później był jednym z faworytów MŚ juniorów w Agadirze (2006), ale w ćwierćfinale pokonał go Kubańczyk Alex Collado.
W 2007 roku był najmłodszym w angielskiej drużynie podczas MŚ seniorów w Chicago. Przegrał tam z Filipińczykiem Violito Paylą.
Siedem lat temu w Polsce odbyły się mistrzostwa Unii Europejskiej. Kal Yafai nie będzie ich miło wspominał, bo w finale, nie tylko jego zdaniem kontrowersyjnie, przegrał z Rafałem Kaczorem. Zabrakło go też na igrzyskach w Londynie (2012), miejsce w brytyjskiej reprezentacji zabrał mu Walijczyk Andrew Selby.
Dziś Khalid Yafai (21-0, 14 KO) jest już zawodowym mistrzem świata. Wakujący pas WBA World w wadze supermuszej zdobył 10 grudnia w Manchesterze wygrywając z doświadczonym Luisem Concepcionem. W Birmingham stanie do pierwszej obrony, jego rywalem będzie starszy o cztery lata Japończyk, Suguru Muranaka (25-2-1, 8 KO). Pięściarz z Tokio nie wychylił jeszcze nosa z ojczystego kraju, to jego debiut poza granicami Japonii. Zobaczymy jak sobie poradzi.
W tej wadze Japończycy mają swojego potwora, jest nim mistrz WBO Naoya Inoue (12-0, 10 KO), Muranaka z przeciętnym współczynnikiem nokautów (29 procent) raczej nie powinien zagrozić starszemu z braci Yafai.
Na tej samej gali wystąpi też młodszy, Gamal Yafai (11-0, 4 KO), który spróbuje odebrać pas WBC International Seanowi Davisowi (12-0). Rywal zdobył go w ubiegłym roku. W tym pojedynku grzmotów raczej nie będzie. Davis na zawodowym ringu nie zaznał wprawdzie porażki, ale też żadnej walki nie rozstrzygnął przed czasem. A Gamal Yafai, naprawdę dobry amator, też nie bije mocno.
W rodzinie Yafai jest jeszcze jeden kandydat na mistrza: najmłodszy z nich, 24 letni Galal wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Odpadł wprawdzie w 1/32 turnieju przegrywając z Kubańczykiem Joahnysem Argilagosem, ale jeszcze o nim usłyszymy.
Z innych walk w Birmingham warto zwrócić uwagę na olimpijczyka Josha Kelly i byłego mistrza świata amatorów, Frankie Gavina, oraz na Sama Eggingtona (20-3, 12 KO), który w wadze półśredniej walczyć będzie z Hiszpanem Ceferino Rodriguezem (24-1, 12 KO) o należący do niego pas mistrza Europy. Anglik lubi się bić, więc emocje w tym pojedynku mamy zapewnione.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze