Urban: Trzeba wytrzymać presję

Po efektownej wygranej 6:0 nad Ruchem Chorzów wrocławianie we wtorek przegrali w derbach Dolnego Śląska 0:2 i znaleźli się w punkcie wyjścia. Co prawda podopieczni trenera Urbana nie są w strefie spadkowej, ale mają tyle samo punktów co przedostatnia Arka, z którą zmierzą się w piątek.

Szkoleniowiec Śląska przyznał, że po starciu z Ruchem jego zespół się odbudował i widmo spadku zacznie się oddalać. „Przechodzimy ze skrajności w skrajność. Myśleliśmy, że wszystko wróciło do normy, ale tak się jednak nie stało. W tych spotkaniach o utrzymanie w ekstraklasie bardzo ważne jest to, jak drużyna wytrzymuje presję. My mamy z tym problem, ale również Arka ma z tym problem” – zaznaczył.

Wrocławianie mają problem z wytrzymaniem presji, ale także mają kłopoty kadrowe. Do nieobecnych Portugalczyka Alvarinho, Hiszpana Joana Romana, Adama Kokoszki, którzy są kontuzjowani, dołączył pauzujący za czerwoną kartkę Hiszpan Sito Riera.

„Riera nie wytrzymał i go poniosło. Liczę, że nie będzie surowej kary. Był to odruch, bo wcześniej w tej samej akcji to on dostał z łokcia. Komplikuje nam to sytuację, bo był to dla nas bardzo ważny zawodnik. Po kolei odpadają nam ważne ogniwa i nie chcę myśleć nawet o karach za kartki, które też nam grożą” – skomentował Urban.

W klubie nie ukrywają, że starcie z Arką może być kluczowe walce o utrzymanie. W tabeli wrocławianie wyprzedzają gdynian, ale w dwóch wcześniejszych rozegranych w tym sezonie meczach nie potrafili Arce nawet strzelić gola i dwa razy przegrali po 0:2.

Urban mimo kłopotów kadrowych i niekorzystnego bilansu bezpośrednich starć, wierzy w siłę swojej ekipy. „Wydaje mi się, że jeśli my strzelimy pierwsi, rozpędzimy się. Jeśli Arka strzeli, to my zdołamy nadrobić. To nie będzie łatwe spotkanie. Będą na pewno kluczowe momenty, takie jak stałe fragmenty gry, a nawet może rzut karny. Trzeba jednak zaznaczyć, że nawet jeśli wygramy, to sytuacja nadal nie będzie wyjaśniona. Myślę, że z Cracovią będzie decydujące rozstrzygnięcie” – dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się napastnik Śląska Kamil Biliński, ale zaznaczył, że jako zespół muszą być przygotowani na każdą ewentualność. Arka jest zupełnie innym zespołem niż Zagłębie i Ruch. Musimy zrobić wszystko, aby wygrać. Spodziewam się, że Arka zagra bardziej defensywnie, a my już pokazaliśmy, że potrafimy zdominować przeciwników, grać widowiskowo i strzelać piękne gole. Trzeba być jednak przygotowanym na wszystko” – podsumował najskuteczniejszy zawodnik Śląska w tym sezonie (osiem goli).

Początek meczu Śląsk – Arka w piątek o godz. 18.