Klopp namaścił Gerrarda na swojego następcę! "Liverpool potrzebuje legendy!"
Trener Liverpool F.C. Jurgen Klopp zdradził, że chciałby, aby jego następcą została legenda "The Reds" Steven Gerrard. - Powiedziałem Gerrardowi, że kiedy już odejdę z Anfield, to chciałbym, aby to właśnie on "przejął ode mnie pałeczkę" - wyznał niemiecki szkoleniowiec.
W lipcu 2015 roku Gerrard został wytransferowany do grającego na codzień w MLS Los Angeles Galaxy. 24 listopada ubiegłego roku ogłosił zakończenie kariery piłkarskiej i niedługo później wrócił na Anfield, gdzie zajął się szkoleniem młodzieży.
Trener pierwszej drużyny Klopp już teraz zasugerował, że cieszyłby się, gdyby to właśnie Gerrard zastąpił go w przyszłości na ławce.
- Fantastycznie, że udało nam się ściągnąć Stevena z powrotem do Liverpoolu. To niesamowity człowiek, który był w dodatku jednym z najlepszych piłkarzy świata. Naturalnie nie przejmuję się zanadto tym, kto będzie prowadził drużynę po mnie, ale powiedziałem Gerrardowi, że kiedy już odejdę z Anfield, to chciałbym, aby to właśnie on "przejął ode mnie pałeczkę". Będę starał się przekazać mu jak najwięcej informacji oraz tajników trenerskiego warsztatu, ponieważ w przyszłości może spaść na niego wielka odpowiedzialność. Liverpool potrzebuje bowiem takiej legendy jak Steven Gerrard - powiedział Klopp.
Zawodnik jest prawdziwą legendą zespołu "The Reds". Na przestrzeni siedemnastu lat rozegrał w jego barwach 710 spotkań, w których strzelił 186 goli. Z drużyną prowadzoną przez Rafę Beniteza zdobył w 2005 roku Puchar Ligi Mistrzów. Z zespołem z Merseyside zdobył również: dwukrotnie puchar Anglii, trzy Puchary Ligi, a także raz triumfował w Superpucharze Europy. Jest również kapitanem zespołu z Anfield, który może pochwalić się najdłuższym stażem. Z opaską na ramieniu występował przez dwanaście lat, a pierwszy raz założył ją już jako 23-latek.
Komentarze