ME U-21 : Duńczycy bez największych gwiazd
Reprezentacja Danii wystąpi podczas piłkarskich mistrzostw Europy U-21 rozgrywanych w Polsce w dniach 16-30 czerwca bez największych gwiazd, na których grę nie zgadzają się ich kluby. Trener Niels Fredriksen zapowiedział jednak, że drużyna będzie walczyć o medal.
Do Polski nie przyjadą zawodnicy grający w pierwszej reprezentacji: Kasper Dolberg, Yussuf Poulsen, Andreas Christensen, Riza Durmisi, Pierre-Emile Hojbjerg i Pione Sisto. Pomimo to selekcjoner Niels Fredriksen zapowiedział, że jego drużyna będzie w Polsce walczyć o medal.
Młodzieżowa reprezentacja traktowana jest w swoim kraju prestiżowo, a jej skład został ogłoszony w poniedziałek w równie znanym miejscu - Planetarium Tycho Brahe w Kopenhadze.
- Nie będę miał do dyspozycji największych gwiazd naszej piłki, którzy są uprawnieni do gry w turnieju w Polsce, ale muszę stwierdzić, że aż tak bardzo nie żałuję. Zawsze uważałem, że w mistrzostwach powinni grać ci, którzy się do ich zakwalifikowali. Moja drużyna oparta na zawodnikach naszej Superligi i mniejszych klubach zagranicznych jest bardzo zgrana, zmotywowana i gotowa do walki o główne trofeum - powiedział szkoleniowiec.
Przyznał, że liczył - jak powiedział - na „mały show”, głównie z punktu widzenia mediów w formie gry gwiazd pierwszej reprezentacji Yussufa Poulsena i Kaspera Dolberga.
- Ich kluby, Leipzig i Ajax zakomunikowały jednak wprost, że mogą grać tylko w jednej z reprezentacji, w A lub U-21. Zagrają więc u Age Hareide - powiedział Fredriksen.
Dania wylosowana została do grupy nazwanej przez krajowe media „potworna” i zmierzy się w fazie grupowej z Włochami, Niemcami i Czechami.
- Nie zapominajmy jednak, że w kwalifikacjach, grając bez tych, którzy w Polsce będą nieobecni wygraliśmy dziewięć meczów na dziesięć i jeden zremisowaliśmy osiągając całkiem dobry bilans bramkowy 24:3. Poza tym znajdujemy się na piątym miejscu w europejskim rankingu reprezentacji młodzieżowych, więc myślę, że mamy duże szanse na awans do fazy pucharowej - powiedział Fredriksen.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze