Cezary z Pazurem: Z ust Milika i Zielińskiego nie padła deklaracja o chęci gry na Euro U-21

Piłka nożna

Trener reprezentacji młodzieżowej Marcin Dorna wysłał powołania zagraniczne na turniej Euro 2017. Odpowiedź z Neapolu nadeszła błyskawicznie.

W trakcie trwania przygotowań do Euro 2017 byli tacy, którzy twierdzili, że prędzej im kaktus wyrośnie niż drużynę Dorny tuż przed turniejem wzmocnią gwiazdy z lig zagranicznych. Kiedy przed meczem z Czarnogórą Robert Lewandowski powiedział przed kamerami Polsatu Sport, że nie ma sensu, aby ci którzy grają w pierwszej drużynie cofali się teraz do młodzieżówki, było oczywiste, że w przypadku kilku z nich jest pozamiatane. Tylko wyjątkowy naiwniak mógłby sądzić, że Lewandowski zrobił to bez konsultacji z zainteresowanymi. Powiedział po prostu to, czego nie bardzo było wygodnie oświadczyć zawodnikom Napoli. Bo to właśnie o Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego chodziło, o czym głośno mówiłem.

 

Działacze Napoli wysłali do PZPN bezczelne w swojej formule pismo, w którym informują, że mają gdzieś polski turniej i nie puszczą swoich polskich pracowników do ojczyzny, bo ich centrala UEFA do tego nie obliguje. Brzmi to jak rodzaj piłkarskiego niewolnictwa XXI wieku. Możemy się zżymać, złorzeczyć i ubliżać im od wrednych Makaroniarzy, ale oni tak naprawdę dbają o własny interes. Mają prawo.

 

Ta sprawa musiała się tak skończyć. Niesmak jednak pozostaje po czymś innym. Zabrakło mi z ust Arka i Piotra jasnej deklaracji, jeśli rzeczywiście byli zainteresowani. "Tak, chcemy pomóc naszej drużynie, zagrać w tym turnieju, nacieszyć polską publiczność. Jak to się skończy, to nie wiemy, bo to nie tylko od nas zależy. Nie mamy jeszcze takiego statusu jak RL9". Dokładnie tak zrobił Karol Linetty. Gdyby Sampdoria Genua go nie puściła, zapewnił sobie doskonałe alibi.  W przypadku neapolitańczyków takiej jasności wypowiedzi nie było. W zamian za to jakieś "to się zobaczy, wiele się jeszcze może zmienić, nie chciałbym mówić ani tak, ani nie" i tym podobne zawijasy. Temat Milika i Zielińskiego w kadrze młodzieżowej na ten moment wydaje się zamknięty. Teraz to szansa dla tych, którzy obawiali się, że będą jedynie rezerwowymi.

Cezary Kowalski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie