Terzic: Nie jestem od tego by decydować czy awansować ma Polska, czy Czechy

Siatkówka

Wiem, że po drugim secie meczu z Polską awans mieliśmy już w kieszeni. Nie zdecydowałem się jednak na zmiany. Wymieniłem tylko rozgrywającą. To byłoby naprawdę nie fair by odpuścić mecz – powiedział trener reprezentacji Serbii Zoran Terzic.

Po meczu siatkarek Polska - Serbia (0:3) powiedzieli:

 

Aleksandra Krzos (libero reprezentacji Polski): "Wczorajszy mecz siedział nam z tyłu głowy. Mogłyśmy przecież już po spotkaniu z Czechami awansować do turnieju barażowego. Przecież to było 13 punktów rywalek i jeden nasz. To boli, to była nasza szansa. Daliśmy z siebie wszystko, serducho było, ale nie dałyśmy dziś rady".

 

Berenika Tomsia (atakująca reprezentacji Polski): "Najważniejszy mecz był wczoraj i zawaliliśmy go. Dziś nie miałyśmy nic do stracenia, ale trochę nam jednak do Serbii brakuje. Każda z nas chciała pokazać się na koniec turnieju, no ale nie udało się. Jestem trochę zdenerwowana po tym meczu. Wiem, że nie powinno się tak mówić, ale wczoraj zagrałyśmy beznadziejnie, no ale przegrałyśmy dwa mecze i trudno o optymizm. Z Czechami przegrałyśmy same z sobą".

 

Jacek Nawrocki (trener reprezentacji Polski): "Awans to turnieju barażowego był dla nas bardzo ważny. To byłoby kolejne pięć ważnych spotkań. Teraz czekają nas kolejne zawody (m.in. wrześniowe mistrzostwa Europy). Być może na niektórych pozycjach będziemy musieli sięgać jeszcze głębiej, po młodsze zawodniczki. Generalnie trzon drużyny jednak pozostanie. Na razie ciągle wiele nam do czołówki brakuje. Turniej w Warszawie przyniósł odpowiedzi na temat kilku zawodniczek. Szczególnie jeśli chodzi o mental w grze o punkty, pod presją".

 

Zoran Terzic (trener reprezentacji Serbii): "Wiem, że po drugim secie meczu z Polską awans mieliśmy już w kieszeni. Nie zdecydowałem się jednak na zmiany. Wymieniłem tylko rozgrywającą. To byłoby naprawdę nie fair by odpuścić mecz. Nawet sobie tego nie wyobrażam. Ja nie jestem od tego by decydować kto ma awansować: Polska czy Czechy. Nie będę facetem, który będzie ustalał kolejność w tabeli, zawsze gramy do samego końca i tyle. Pierwsze miejsce było naszym celem w tym turnieju. Oczywiście patrząc na ranking każdy mówił, że awans mamy w kieszeni. Ja byłem jednak ostrożny, bo mieliśmy dosłownie jeden dzień na przygotowanie się do imprezy. Z meczu na mecz graliśmy jednak coraz lepiej. Jestem bardzo usatysfakcjonowany, przecież nie przegraliśmy nawet jednego seta".

 

W załączonym materiale wideo skrót meczu Polska – Serbia 0:3 (15:25, 16:25, 15:25).

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie